2. Bundesliga. Marcin Kamiński wrócił do gry po kontuzji, Waldemar Sobota z asystą

Marcin Kamiński zagrał w 2. Bundeslidze po raz pierwszy od lipca. Jego VfB Stuttgart przegrał 1:2 z SV Wehen Wiesbaden. Waldemar Sobota asystował przy zwycięskim golu dla FC St. Pauli.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Marcin Kamiński Newspix / EXPA / Na zdjęciu: Marcin Kamiński
Dla Marcina Kamińskiego był to pierwszy występ od 26 lipca. Tego dnia zszedł z boiska po 34 minutach inaugurującego sezon meczu z Hannover 96. Kontuzja, której doznał, była poważna. Obrońca zerwał więzadła w kolanie i po operacji czekała go długa rehabilitacja.

- Przez siedem miesięcy mocno pracowałem, by wrócić do zdrowia. Od połowy stycznia coraz częściej brałem udział w treningach z drużyną. Po pauzie czuję, że noga odpoczęła, jest większy luz i swoboda - mówił Marcin Kamiński w rozmowie z WP SportoweFakty.

Po 296 dniach środkowy obrońca VfB Stuttgart ponownie wystąpił w meczu 2. Bundesligi. Przerwa w rozgrywkach spowodowana epidemią koronawirusa pozwoliła Polakowi wrócić do optymalnej formy i przekonać do siebie trenera Pellegrino Matarazzo.

Marcin Kamiński mniej zadowolony niż z powrotu musi być z wyniku. Jego drużyna przegrała 1:2 z będącym na dole tabeli SV Wehen Wiesbaden. Przeciwnicy przeprowadzili perfekcyjny kontratak po niedokładnym podaniu Polaka, który zakończył strzałem z bliska Manuel Schaffler. VfB odpowiedział golem Nicolasa Ivana Gonzaleza, ale w doliczonym czasie wynik ustaliła drużyna Sebastiana Mrowcy (90 minut na boisku). Konkretnie zrobił to Philip Tietz uderzeniem z rzutu karnego.

SV Wehen Wiesbaden - VfB Stuttgart 2:1 (1:0)
1:0 - Manuel Schaffler 50'
1:1 - Nicolas Ivan Gonzalez 83'
2:1 - Philip Tietz (k.) 90'

***

Waldemar Sobota był na boisku do 86. minuty w meczu FC St. Pauli z 1.FC Nuernberg. Krótko przed zejściem na ławkę asystował przy zwycięskim golu na 1:0 Viktora Gyokeresa. Były reprezentant Polski prowadził piłkę na połowie przeciwnika, po czym w tempo uruchomił zmiennika. Ten wbiegł z bocznego sektora boiska w pole karne i pokonał bramkarza płaskim strzałem z kilkunastu metrów. W ten sposób FC St. Pauli potwierdziło wynikiem przewagę liczebną.

FC St. Pauli - 1.FC Nuernberg 1:0 (0:0)
1:0 - Viktor Gyokeres 84'

***

Lider 2. Bundesligi - Arminia Bielefeld straciła gola na 1:1 w czasie doliczonym do meczu z VfL Osnabrueck. Strzelił go Marcos Alvarez, który w kolejnym sezonie będzie piłkarzem Cracovii. David Blacha grał przez 90 minut w drużynie gości. Dwa punkty wypuścił z rąk również nowy wicelider Hamburger SV. Drużyna Sonny'ego Kittela (wszedł na boisko z ławki rezerwowych w przerwie) nie upilnowała prowadzenia już po upływie podstawowego czasu i zremisowała 2:2 z SpVgg Greuther Fuerth.

Arminia Bielefeld - VfL Osnabrueck 1:1 (1:0)
1:0 - Fabian Klos (k.) 17'
1:1 - Marcos Alvarez 90'

SpVgg Greuther Fuerth - Hamburger SV 2:2 (1:1)
1:0 - Havard Kallevik Nielsen 35'
1:1 - Joel Pohjanpalo 41'
1:2 - Jeremy Dudziak 48'
2:2 - Havard Kallevik Nielsen 90'

Czytaj także: Polak pomaga Polakowi. Miroslav Klose będzie trenował Roberta Lewandowskiego

Czytaj także: Kluby oparte na tradycyjnych wartościach najlepiej przejdą przez pandemię

ZOBACZ WIDEO: Ekspert ocenia powrót Bundesligi. "Dynamika zdarzeń jest olbrzymia. To jak serial na Netfliksie"
Czy Marcin Kamiński zapracuje na powołanie do reprezentacji Polski na przyszłoroczne Euro?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×