Zimą tego roku Erling Haaland zamienił Red Bull Salzburg na Borussię Dortmund. Niemiecki klub zapłacił za niego 20 milionów euro i wiele wskazuje na to, że zrobił doskonały interes. Norweg szybko pokazał, że bramki strzelane w Austrii nie były dziełem przypadku. Już teraz wzbudza zainteresowanie najsilniejszych europejskich klubów.
Haaland ciężko pracował na swój sukces. Codziennie intensywnie trenuje, by być coraz lepszy. Zachwycony nim jest Łukasz Piszczek. - Erling jest na bardzo dobrej drodze, by zadomowić się w światowej czołówce. Nie tylko dlatego, że co tydzień zdobywa bramki, ale dlatego, że rozwija się w ekspresowym tempie. Widzę na treningach, jak codziennie nad sobą pracuje - powiedział dla "Przeglądu Sportowego".
Norweg jako dziecko trenował lekkoatletykę, tenis, narciarstwo alpejskie i piłkę ręczną. W wieku 14 lat postawił na piłkę nożną. Był zawzięty i trenował dopóki nie opanował jakiegoś elementu. - Jego nie zadowalają mniejsze sukcesy, wciąż prze do przodu - dodał Piszczek.
Haaland ma imponujące statystyki. W dziesięciu meczach strzelił dziesięć goli. 19-latek w tym sezonie strzela gola średnio co 58 minut. Łącznie zdobył 41 bramek w 35 meczach. Identycznym dorobkiem legitymuje się Robert Lewandowski, z tym, że Polak pokonuje bramkarzy rywali średnio co 74 minuty.
Czytaj także:
Wiemy, jak będzie wyglądać organizacja meczów po wznowieniu rozgrywek w Polsce. Stadiony zmienią się nie do poznania
[url=/pilka-nozna/883542/gregoire-nitot-nowy-wlasciciel-polonii-warszawa-nasi-pracownicy-bali-sie-jezdzic]Gregoire Nitot, nowy właściciel Polonii Warszawa: Nasi pracownicy bali się jeździć samochodami z logo firmy
[/url]ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski założył maseczkę i... popełnił błąd. Celowo