"BBC" podaje, że na całym świecie zmarło na koronawirusa już ponad 350 tysięcy osób. Piłkarze stopniowo wracają na boiska - wystartowała już Bundesliga oraz grają inne, mniejsze europejskie ligi (m.in. duńska, czeska czy serbska).
Hiszpańska La Liga ma wznowić rozgrywki 8 czerwca. W związku z tym Lionel Messi ma jednak sporo obaw. - Mówi się o zakończeniu sezonu bez kibiców, co niesie za sobą dużo wyzwań - powiedział Messi w rozmowie z "Adidas". - Staram się trenować każdego dnia i robię ćwiczenia, które nam wysyłają. Oczywiście jest to dalekie od treningu z drużyną, a najgorsze jest to, że to dla nas nowa rzeczywistość, w której musimy żyć. Dlatego potrzebujemy trochę czasu, aby przygotować się przed ponowną rywalizacją.
Argentyńczyk przyznał też, że jest zszokowany skalą pandemii koronawirusa na świecie. - Nie sądzę, żeby ktokolwiek mógł przewidzieć coś takiego. Niektóre osoby ostrzegały, że od czasu do czasu mogą się zdarzyć ogólnoświatowe pandemie, ale naprawdę nigdy nie wyobrażałem sobie, że nastąpi to tak, jak ma to teraz miejsce, że będzie to miało ogromny wpływ na cały świat - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Adrian Mierzejewski pokazał swój trening
Messi w 2020 roku chciał wreszcie sięgnąć ze swoją reprezentacją po triumf w Copa America. Piłkarz jest zawiedziony faktem, że imprezę przeniesiono na 2021 rok.
- Przełożenie Copa America było ogromnym rozczarowaniem, ale oczywiście należało się tego spodziewać i było to rozsądne posunięcie. Copa miała być dla mnie wielką okazją w tym roku, a ja byłem bardzo podekscytowany ponowną rywalizacją o złoto - powiedział.
Czytaj także:
Sędziowie bez przyłbic i bez obaw
Bohdan Butko dokończy sezon w Lechu