PKO Ekstraklasa. Piast Gliwice - Wisła Kraków. Jakub Błaszczykowski pisze historię

Newspix / JAKUB GRUCA / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski
Newspix / JAKUB GRUCA / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski

- Kubie i jego ludziom należy się szacunek za to, co robią dla klubu. Praca z nim jako piłkarzem jest komfortowa - mówi o Jakubie Błaszczykowskim Artur Skowronek - pierwszy w historii Ekstraklasy trener, który jest... przełożonym swojego pracodawcy.

Sobotni mecz 27. kolejki Piast Gliwice - Wisła Kraków (godz. 17:30) przejdzie do historii PKO Ekstraklasy właśnie z powodu Jakuba Błaszczykowskiego. Były kapitan reprezentacji Polski odpowiada za Białą Gwiazdę już od stycznia ubiegłego roku, ale dopiero w czasie przerwy w rozgrywkach, dokładnie 20 kwietnia, "Kuba" i jego wspólnicy Tomasz Jażdżyński i Jarosław Królewski sfinalizowali przejęcie 13-krotnego mistrza Polski.

Pisze historię

Jeśli Błaszczykowski zagra przeciwko mistrzowi Polski, a nic nie wskazuje na to, by miało go zabraknąć przy Okrzei 20, to zostanie pierwszym w historii Ekstraklasy piłkarzem, który wystąpi w niej w barwach swojego własnego klubu. Przy Reymonta 22 mamy do czynienia z niespotykaną sytuacją, by Błaszczykowski był zarazem pracodawcą Artura Skowronka i jego podwładnym. Nie jest tajemnicą, że jesienią ubiegłego roku Błaszczykowski brał udział w procesie zatrudniania Skowronka.

- Praca z nim jako piłkarzem jest komfortowa. Kuba to nasz kapitan, bardzo dobry piłkarz i partner do współpracy z zespołem i ze sztabem szkoleniowym. Jego rola się nie zmieniła. Czucie sytuacji jest takie samo - mówi Skowronek. - Zmieniło się tylko to, że jak kończy trening, to na tym jego praca się nie kończy, bo musi walczyć o klub. Kubie i jego ludziom należy się szacunek za to, co robią dla klubu - dodaje trener Białej Gwiazdy.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Simon nie wierzy w reżim sanitarny na stadionach. "Życzę powodzenia temu, kto będzie miał nad tym zapanować"

34-letni Błaszczykowski nie gra za zasługi czy nazwisko. Jest ważnym ogniwem składu Wisły. W 15 występach w tym sezonie strzelił pięć goli, a przy trzech asystował. Z nim na boisku Biała Gwiazda zdobywa średnio 1,6 pkt/mecz. Bez niego ten współczynnik spada do 0,55.

Obronić Ekstraklasę

Piast i Wisła to dwie z trzech najlepszych drużyn rundy wiosennej. Biała Gwiazda w sześciu rozegranych po zimowej przerwie meczach zdobyła 16 punktów - najwięcej w lidze, a mistrz zebrał w tym czasie 12 "oczek" - to trzeci wynik w ekstraklasie. Przed wybuchem epidemii ten mecz byłby hitem kolejki, ale teraz forma obu drużyn jest niewiadomą.

- Gliwice to bardzo ciężki teren. Piast to nieprzypadkowy mistrz Polski. Jest tam duża powtarzalność. Pomimo tego, że jest to restart sezonu po długiej przerwie, to spodziewamy się tych powtarzalności. Co powoduje też, że mam pomysł na przeciwnika - mówi Skowronek.

Wisła jest niepokonana od ośmiu spotkań, aż sześć z nich wygrała, ale wciąż nie jest pewna utrzymania w Ekstraklasie. Zajmuje pierwsze bezpieczne miejsce w tabeli, ale nad strefą spadkową ma tylko pięć punktów przewagi. Skowronek wie, że jego zespół nie może sobie pozwolić na falstart.

- Jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie, W przerwie odświeżyliśmy nasz model gry, nasze główne zasady i założenia pracy w ataku i w obronie -  mówi i dodaje: - Musimy cały czas pamiętać i wyrzucić całą energię na te najbliższe mecze, żeby uciekać ze strefy spadkowej i obronić Ekstraklasę w Krakowie.

Mecz 27. kolejki Piast - Wisła odbędzie się w sobotę o godz. 17:30.

Czytaj również -> Kazimierz Kmiecik koronawirusa się nie boi
Czytaj również -> Wojciech Stawowy- nauczyłby grać w piłkę nawet małpy

Komentarze (1)
avatar
Sxa
31.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nikt jeszcze tak pięknie i dokładnie nie "wykładał patelni" napastnikom Piasta jak piłkarze Wisły. Wspólnymi siłami mogli by już mieć Majstra