Na taki mecz Roberta Lewandowskiego wszyscy niecierpliwie czekali. Bayern Monachium rozgromił Fortunę Duesseldorf 5:0, a jedną z czołowych postaci był polski napastnik. "Lewy" dwa razy pokonał bramkarza rywali.
Wszyscy skupiają się na jego pogoni za rekordem Gerda Muellera. Obecnie brakuje mu jedenaście bramek. W sobotę jednak miał miejsce jeszcze jeden przełomowy moment w jego karierze.
Polak w Bundeslidze uzbierał już równo 300 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Składa się na to 230 goli oraz 70 asyst. Na ten wynik pracował nie tylko w Bayernie, ale także w Borussii Dortmund. Potrzebował do tego 317 meczów.
"Właśnie tak to się robi" - skomentował Lewandowski popis swój i całej drużyny na Instagramie. Nasz rodak w tym sezonie strzelił już 43 gole we wszystkich rozgrywkach. W Bundeslidze ma ich 29.
Czytaj także:
Klasyfikacja strzelców Bundesligi. Robert Lewandowski uciekł Timo Wernerowi i zdublował Jadona Sancho
Bundesliga. Bayern - Fortuna. Niemcy zgodni - Robert Lewandowski z notami marzeń. "Przełamał swoją klątwę"