Wciąż trwa walka o koronę króla strzelców w niemieckiej Bundeslidze. Rywalizacja toczy się pomiędzy Robertem Lewandowskim a Timo Wernerem. Aktualnie przewaga Polaka wynosi pięć bramek. Gracz RB Lipsk nie powiedział jednak ostatniego słowa.
Jak podaje "Mirror" 24-latek cieszy się zainteresowaniem takich klubów jak Liverpool FC czy Manchester United. Ma zapisaną klauzulę odejścia w wysokości 53 mln euro, jednak mimo to trener Julian Nagelsmann liczy, że Werner zostanie w Lipsku. Porównał go także do Roberta Lewandowskiego.
- Gdyby odszedł z drużyny, byłaby to duża strata. To tak jakby Robert Lewandowski opuścił Bayern Monachium. Nikt nie powie wtedy "hurra" - skomentował Nagelsmann.
- To, że chcielibyśmy go zatrzymać, jest całkowicie normalne. (...) Nie mogę wymyślić nic nowego, co mógłbym mu powiedzieć. Staram się przekonać go działaniami, a na końcu on sam musi wiedzieć, co chce zrobić - dodał.
Timo Werner trafił do RB Lipsk w lipcu 2016 roku z VfB Stuttgart. W trwających rozgrywkach Bundesligi strzelił 24 bramki w 28 meczach. Zaliczył także 7 asyst.
Czytaj także:
- Borussia - Union. Kolejna porażka zespołu Rafała Gikiewicza
- SC Paderborn - Borussia Dortmund. George Floyd upamiętniony przez Jadona Sancho
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy mecze piłkarskie są bezpieczne? Specjalista nie ma wątpliwości. "Duńskie badania to potwierdzają"