Piłkarz Ansu Fati jest na ustach całego świata. Wielu przepowiada mu wielką karierę, porównując go jednocześnie do Lionela Messiego, kolegi z FC Barcelona.
Fati stał się najmłodszym (17 lat i 94 dni) piłkarzem w historii ligi hiszpańskiej, który zdobył więcej niż jedną bramkę w jednym meczu. Mało tego! Potrzebował na to niespełna dwóch minut.
Nic dziwnego, że inne kluby ostrzą sobie zęby na jego transfer. Hiszpański "Sport" donosi, że jeden z klubów złożył Barcelonie lukratywną propozycję na zakup Ansiego.
"We wtorek było spotkanie władz. Nagle okazało się, że klub otrzymał ofertę 100 milionów euro za Fatiego. Prezydent Josep Maria Bartomeu powiedział bardzo stanowczo: Ansu Fati nie jest na sprzedaż. Nie rozmawiajmy o tym" - czytamy w "Sporcie".
Dziennik nie podaje nazwy klubu, ale wszystko wskazuje na to, że mógł być to Juventus, który planował jego transfer w zamian za Miralema Pjanicia.
Młodzieniec dołączył do kadry pierwszego zespołu Barcelony właśnie przed tym sezonem. Zdążył już rozegrać 16 spotkań ligowych, w których strzelił 4 bramki.
Zobacz także:
Transfery. Media: Bayern przegra walkę o Havertza? Są chętni na jego zakup
Serie A. Problemy Arkadiusza Milika. Zacznie na ławce rezerwowych
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Barcelona pokazała niesamowite nagranie. Zobacz, co wyczynia ten dzieciak!