Start rozgrywek Serie A po przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa jest zaplanowany na 20 czerwca. Zawodnicy obecnie przygotowują się do gry i przechodzą badania na obecność w ich organizmach koronawirusa. Jeśli wykryty zostanie jakikolwiek przypadek i będzie zagrożenie ponownym rozprzestrzenianiem się wirusa, to rozgrywki ligowe zostaną zakończone przed czasem.
We Włoszech pojawiło się wiele teorii spiskowych dotyczących możliwości przedwczesnego zakończenia sezonu. "Corriere dello Sport" węszy spisek i uważa, że dwa kluby ukrywają informacje o zakażeniach u swoich piłkarzy. Ogłosić to mają tuż po wznowieniu gry. Nie podano nazw klubów, a jedynie to, że walczą o utrzymanie w Serie A.
Zgodnie z regułami przyjętymi przez władze włoskiej ekstraklasy, w przypadku zakończenia rozgrywek przed czasem nikt nie spadnie z ligi, a najlepsze zespoły Serie B nie wywalczą awansu. Do tego, jeśli co najmniej dwa zespoły wciąż będą miały matematyczne szanse na zdobycie mistrzostwa kraju, to tytuł nie zostanie przyznany.
ZOBACZ WIDEO: Znany specjalista ostro o powrocie kibiców na stadiony. "Może nas czekać ogromny wzrost zachorowań"
Do sprawy odniósł się były włoski minister i obecnie burmistrz Benewentu Clemente Mastella, który zażądał wszczęcia śledztwa. Benevento Calcio to lider Serie B i w przypadku zakończenia rozgrywek przed czasem, klub ten nie wywalczyłby awansu. Polityk domaga się zmian w regulaminie i wprowadzenia baraży, co umożliwiłoby walkę o awans.
Póki co teorie spiskowe włoskich mediów to jedynie spekulacje. Nie wykryto żadnych nowych przypadków zakażenia koronawirusem u piłkarzy włoskich klubów.
Czytaj także:
Bundesliga. Robert Lewandowski: Szczyt formy jest przede mną
Transfery. Holenderski talent na celowniku Herthy Berlin. Deyovaisio Zeefuik może być pierwszym wzmocnieniem