W końcówce maja premier Mateusz Morawiecki, a także prezes futbolowej centrali Zbigniew Boniek poinformowali na konferencji prasowej, że od 19 czerwca możliwy będzie udział publiczności w meczach szczebla centralnego (PKO Ekstraklasy, Fortuna I ligi, II ligi oraz Totolotek Pucharu Polski).
Według tamtych deklaracji, kluby mogłyby udostępnić dla publiczności 25 proc. pojemności trybun bez górnego limitu osób. Możliwe byłoby więc organizowanie meczów w formie imprez masowych.
Teraz, jak ustaliły WP SportoweFakty, otwarcie widowni już 19 czerwca nie jest przesądzone. PZPN czeka na informację z rządu, bo nie podejmuje tej decyzji samodzielnie. Pojawiła się realna możliwość, że udostępnienie obiektów kibicom zostanie przesunięte w czasie.
ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Simon nie wierzy w reżim sanitarny na stadionach. "Życzę powodzenia temu, kto będzie miał nad tym zapanować"
Szczegółów dotąd nie ustalono. Poślizg może mieć związek z liczbą zakażeń koronawirusem. W sobotę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 576 nowych przypadkach, a dzień później było ich 575. To dwa najwyższe wyniki jeśli chodzi o przyrost dobowy od wybuchu epidemii w naszym kraju.
Według dotychczasowych regulacji, bez publiczności miały się odbyć jeszcze po dwie kolejki w PKO Ekstraklasie, Fortuna I lidze i II lidze. Niewykluczone, że ostatecznie będzie ich więcej.
Czytaj także:
Fortuna I liga: na stadionie Warty Poznań rozbłysły światła (foto, wideo)
Fortuna I liga: Podbeskidzie Bielsko-Biała idzie do PKO Ekstraklasy. Lider pokonał Bruk-Bet Termalicę Nieciecza