Wybory podejmowane przez Bruno Labbadię bronią się. Hertha BSC odżyła pod jego wodzą, a stworzony przez niego ofensywny duet Vedad Ibisević oraz Matheus Cunha pomógł w wypracowaniu 11 goli w czterech meczach po restarcie Bundesligi.
W poprzednim spotkaniu drużyna z Berlina nieco zahamowała i poniosła porażkę 0:1 z Borussią Dortmund. Pierwszy raz pod wodzą Labbadii nie strzeliła gola i nie zapunktowała. Dwa celne uderzenia przez 90 minut to też nie był spektakularny wynik. Dlatego przed zaplanowanym na sobotę spotkaniem Herthy z Eintrachtem Frankfurt pojawiło się pytanie o pozycję w zespole Krzysztofa Piątka.
Reprezentant Polski był zmiennikiem we wszystkich pięciu meczach kadencji Labbadii. Na boiskach spędził 104 z możliwych 450 minut i wykorzystał ten czas na strzelenie dwóch goli.
ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Simon nie wierzy w reżim sanitarny na stadionach. "Życzę powodzenia temu, kto będzie miał nad tym zapanować"
- Na początku potrzebowaliśmy doświadczenia Ibisevicia w ważnych meczach. On posiada zdolności przywódcze, mieliśmy z nim łatwość porozumienia się. To nie znaczy, że nie wierzymy w Piątka. Rozmawialiśmy z nim i wygląda dobrze na treningach. Jest bardzo blisko jedenastki, może zagrać od początku lub jako zmiennik i ma tego świadomość - mówi Bruno Labbadia.
Do zakończenia Bundesligi pozostały cztery kolejki, a strata będącej na dziewiątym miejscu Herthy do siódmego Hoffenheim to pięć punktów. Przedostatnie się stołecznego zespołu do europejskich pucharów pozostaje matematycznie możliwe.
- Będę się trzymać swojej strategii i nie wybiegam myślami cztery mecze do przodu. Weszliśmy na dobrą ścieżkę od pierwszego dnia współpracy i chcemy iść nią dalej. Poprawiliśmy się pod względem mentalności i w fazach gry, w których posiadamy piłkę. W każdym spotkaniu chcemy osiągnąć maksimum - mówi trener.
Początek meczu Herthy z Eintrachtem Frankfurt w sobotę o godzinie 15:30. Transmisja w Canal+ Sport.
Czytaj także: Polak pomaga Polakowi. Miroslav Klose będzie trenował Roberta Lewandowskiego
Czytaj także: Kluby oparte na tradycyjnych wartościach najlepiej przejdą przez pandemię