Bundesliga. Polak pomaga Polakowi. Miroslav Klose będzie trenował Roberta Lewandowskiego

- Gra trochę jak ja, tylko, że jest 10 razy lepszy niż ja kiedykolwiek byłem - powiedział jeszcze niedawno Miroslav Klose o Robercie Lewandowskim. Teraz będzie jego asystentem. Urodzony w Opolu piłkarz dołączy do sztabu trenera Bayernu Monachium.

Bartłomiej Bukowski
Bartłomiej Bukowski
Miroslav Klose i Robert Lewandowski Getty Images / Alexander Hassenstein/Bongarts / Na zdjęciu: Miroslav Klose i Robert Lewandowski
Zdobywca największej liczby bramek na mistrzostwach świata, a także najskuteczniejszy piłkarz w historii reprezentacji Niemiec, od 1 lipca dbać będzie o formę Roberta Lewandowskiego. Miroslav Klose, bo o nim mowa, już wkrótce obejmie bowiem posadę asystenta Hansiego Flicka w Bayernie Monachium.

- Bardzo się cieszymy, że "Miro" zdecydował się przejść do pierwszej drużyny. Jestem przekonany, że w szczególności skorzystają na tym napastnicy - skomentował Karl-Heinz Rummenigge.

Król mundiali

- Z czasem Niemcy doceniają go bardziej, bo widzą, że w reprezentacji był niezastąpiony. Od lat nie mamy zawodnika na podobnym poziomie - stwierdził Ronald Reng, autor oficjalnej biografii Miroslava Klose.

Zobacz wideo: Klose - najlepsze momenty w Bayernie

Klose bowiem, choć jest najskuteczniejszym piłkarzem w historii reprezentacji Niemiec (zdobył 71 bramek w 137 meczach), to nigdy w pełni nie zaspokoił oczekiwań kibiców zza naszej zachodniej granicy. Ci marzyli o kimś pokroju legendarnego Gerda Muellera.

Urodzony w Opolu piłkarz zawsze w kadrze dawał z siebie 110 procent. Swego czasu żartowano nawet, że jest jedynym zawodnikiem, który przeszedł na emeryturę w piłce klubowej, by móc w pełni skupić się na reprezentacji. Upór jednak popłacił. W wieku 36 lat sięgnął po upragniony tytuł mistrza świata. Dokonał tego na turnieju, na który zdaniem wielu w ogóle nie powinien jechać ze względu na zbyt zaawansowany wiek.

- Puchar Świata to zawszy coś wyjątkowego. To po prostu nie do opisania. Dlatego tak bardzo cieszę się z tytułu w 2014 roku, ponieważ zawsze byliśmy od niego o krok. W 2002 przegraliśmy w finale, a następnie dwukrotnie w półfinale - powiedział Klose w wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie FIFA.

Niezmienne było jedno, co cztery lata, na najważniejszej piłkarskiej imprezie z imponującą regularnością dziurawił siatki rywala. Jest jedynym piłkarzem w historii, który zdobywał minimum cztery bramki na trzech kolejnych mundialach. Z 16 bramkami jest również najskuteczniejszym strzelcem tego typu imprez w historii.

Trudne zadanie

- Robert Lewandowski ma coś wyjątkowego, łączy po trochu wszystko, posiada całą masę mocnych stron - komplementował naszego rodaka przed dwoma laty Klose.

Wydaje się, że od tamtej pory Lewandowski stał się piłkarzem jeszcze bardziej kompletnym. Czy była gwiazda "Bawarczyków" będzie w stanie jeszcze ulepszyć maszynę, jaką jest Polak?

- To będzie trudne. Lewandowski jest aktualnie w pełni ukształtowanym piłkarzem. Jest w stanie dokonać wszystkiego. Być może Klose będzie w stanie poprawić jego grę głową - analizuje w rozmowie z naszym serwisem Phillip Kessler z niemieckiego "Bilda". - Może nauczy go też jak zrobić jedno ze swoich słynnych salt po zdobyciu bramki... - dodaje z uśmiechem.

Kessler podkreśla natomiast, że sam fakt gry na tej samej pozycji obu panów powinien być korzystny dla Polaka. - Dla Lewandowskiego będzie to dobrą informacją, że w sztabie znajdzie się były napastnik. "Miro" będzie miał dla niego dużo zrozumienia. Ma on także polskie korzenie, więc myślę, że bardzo dobrze się dogadają.

Klose jeszcze w czasach, gdy był aktywnym zawodnikiem nie ukrywał, że po karierze zamierza zostać trenerem. Realizacji marzeń nie odkładał na później. Od razu po zawieszeniu butów na kołku dołączył do sztabu Joachima Loewa w reprezentacji Niemiec. W 2018 roku zaczął natomiast pierwszą samodzielną pracę - przejął drużynę Bayernu U-17. W Niemczech bardzo cenią umiejętności trenerskie 41-latka. Zapytany o to czy włączenie Klosego do sztabu to dobry ruch, Kessler odpowiada bez chwili wahania.

- Tak! Nie ma co do tego wątpliwości. Klose osiągał dotychczas bardzo dobre rezultaty z zespołem U-17. Było tajemnicą poliszynela, że Hansi Flick chce go w swoim sztabie. Dodatkowo jest bardzo utytułowanym graczem. Jest legendą! - podkreślił.

Zawsze stary

- Naszą filozofią jest wiązanie się z zasłużonymi dla klubu piłkarzami, którzy odnosili z nim sukcesy - mówił Hasan Salihamidzić, gdy Klose po siedmiu latach powracał do klubu by objąć zespół juniorów.

Klose niewątpliwie spełnia te warunki, choć występował w Bayernie tylko przez cztery lata. Do zespołu dołączył w 2007 roku, po katastrofalnym w wykonaniu "Bawarczyków" sezonie, w którym zajęli dopiero czwartą pozycję. Z miejsca stworzył zabójczy duet wraz ze sprowadzonym z Fiorentiny Luką Tonim, walnie przyczyniając się do odzyskania przez bawarski klub tytułu mistrza kraju.

Jego rola w drużynie jednak dość szybko zaczęła maleć. Miały na to wpływ zarówno kolejne pomniejsze urazy, jak i coraz słabsza forma. W Bayernie nigdy nie osiągnął poziomu, na jaki liczyli fani oraz władze klubu. Trzeba jednak pamiętać, że przyszedł już jako 29-latek.

Cała kariera Klose stała w zasadzie pod znakiem zaawansowanego wieku. Nigdy nie był on tak naprawdę "młodym talentem". Przygodę z profesjonalną piłką zaczął dopiero w wieku 22 lat, gdy udało mu się przebić do pierwszego zespołu 1.FC Kaiserslautern. Wcześniej grę w piłkę łączył z pracą w zawodzie stolarza.

- W tamtych czasach nie było wszystkich tych centrów talentów. Musiałem także nauczyć się pracy, ponieważ moi rodzice powiedzieli, że nie powinienem za wcześnie stawiać wszystkiego na zawodową karierę piłkarską - powiedział Klose w rozmowie z portalem "idowa".

Niemiec jednak nigdy się nie poddał i wytrwale dążył do celu. Jak sam przyznaje, zawsze jednak lubił się uczyć.

- Chęć do nauki na pewno jest jedną z moich cech. Zawsze chciałem się czegoś uczyć. Tak było w młodości, gdy moja siostra grała na pianinie, stałem obok i patrzyłem na jej palce, a potem sam próbowałem to powtórzyć. Tak był również chociażby podczas moje gry w golfa czy tenisa. Zawsze fascynowało mnie patrzenie na innych - zdradził.

Teraz wciąż będzie patrzył na innych. Jednak już nie jako uczeń, a jako ten, który wiedzę ma przekazać. Jak na razie również i w tej roli daje radę.

Grafika za SofaScore:
Czytaj także: - PKO Ekstraklasa. Kołakowscy przejęli Arkę GdyniaTotolotek Puchar Polski. Znamy terminy zaległych meczów. Ruszą jeszcze przed Ekstraklasą
Czy twoim zdaniem Miroslav Klose pomoże Lewandowskiemu stać się lepszym zawodnikiem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×