Dobry lekarz w każdym klubie sportowym jest na wagę złota. Bayern Monachium takiego miał i dlatego współpraca z doktorem Hansem-Wilhelmem Muellerem-Wohlfahrtem trwała tak długo. Specjalista spędził w bawarskim klubie ponad 40 lat.
W końcu jednak przyszedł czas na pożegnanie. Bayern poinformował, że pod koniec czerwca obie strony kończą współpracę. 77-latek chce się skupić na prywatnej klinice.
- Kiedy patrzę wstecz na moje 40 lat w Bayernie, to jestem szczęśliwy i usatysfakcjonowany. Wspólne doświadczenia, sukcesy, ale przede wszystkim ludzie, których spotkałem w tym klubie, mieli wpływ na moje życie. Życzę Bayernowi wszystkiego najlepszego w przyszłości - komentuje lekarz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejsięwsporcie: co za przyjęcie piłki przez młodego Ukraińca! Nagranie podbija internet
Nie zawsze jednak było kolorowo. Mueller-Wohlfahrt dwa razy odchodził z klubu w nieprzyjemnych okolicznościach. W 2008 roku został zwolniony wraz z Juergenem Klinsmannem. Potem wrócił, ale w 2015 roku odszedł, gdy trenerem był Pep Guardiola, a lekarza obwiniano za liczne kontuzje. Ponownie go zatrudniono dwa lata później.
Jak zauważają niemieckie media, leczył on największe gwiazdy Bayernu. Od Franza Beckenbauera i Gerda Muellera, po Roberta Lewandowskiego i Thomasa Muellera. Z jego usług korzystali także piłkarze z innych klubów, a nawet najszybszy człowiek świata Usain Bolt.
Puchar Niemiec. Hansi Flick krytykuje DFB. Chodzi o termin półfinałowych meczów >>
Transfery. Niechciany Philippe Coutinho. FC Barcelona chce się pozbyć Brazylijczyka >>