Zieloni podeszli do spotkania zupełnie inaczej niż w ubiegłą sobotę w Opolu. Tym razem ich gra była szybsza, wyglądała lepiej i niewiele wskazywało na to, że skończy się to znów niepowodzeniem. Jednak mimo tej niezłej postawy, zespół Piotra Tworka popełniał proste błędy w obronie i po takim stracił pierwszego gola. Patrik Misak wyprzedził poznańskich stoperów i bezlitośnie wykończył dośrodkowanie z prawego skrzydła.
Strata bramki nie wybiła Warty z rytmu i gospodarze próbowali atakować. Efektem był faul na Łukaszu Trałce w polu karnym, po którym w 30. minucie bardzo pewnym strzałem z "wapna" wyrównał Mateusz Kupczak.
Potem nastąpił decydujący dla poznaniaków moment meczu. Po podaniu Michała Jakóbowskiego, w sytuacji sam na sam z Łukaszem Budziłkiem znalazł się Gracjan Jaroch, lecz zabrakło mu zimnej krwi i przegrał ten pojedynek. Warta miała wyśmienitą szansę, by ułożyć sobie spotkanie i móc grać z kontry, ale zmarnowała ją koncertowo, a pod koniec pierwszej połowy przyjęła bardzo ciężki cios. Misak zacentrował do zupełnie niekrytego w polu karnym Florina Purece, zaś ten nie dał szans Adrianowi Lisowi ładnym uderzeniem z woleja.
Druga połowa to optyczna przewaga zielonych, z której jednak niewiele wynikało. Gospodarze długo utrzymywali się przy piłce, mieli inicjatywę, lecz oddawali zbyt mało strzałów. Mimo że momentami w polu karnym Budziłka robiło się gorąco, ekipie Piotra Tworka szło jak po grudzie i nie potrafiła znaleźć sposobu na wywalczenie choćby remisu.
Ostatnim akcentem tego meczu była skuteczna kontra zespołu z Niecieczy. Goście wyszli z własnej połowy w proporcjach czterech na jednego i kończyli to bardzo lekkim strzałem Vladislavsa Gutkovskisa. Łotysz uderzył niemrawo, nieczysto, ale Lis za bardzo już myślał o szybkim przeniesieniu piłki na połowę przeciwnika i zamiast ją złapać... przepuścił do siatki.
Poznańscy zawodnicy padli na murawę, sędzia Łukasz Kuźma zakończył spotkanie i szansa Warty na fotel lidera Fortuna I ligi przepadła. Podopieczni Piotra Tworka muszą teraz liczyć, że w czwartek Stal Mielec przegra ze Stomilem Olsztyn. Przy każdym innym wyniku spadną na 3. pozycję, a ta daje już tylko udział w barażach.
Warta Poznań - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:3 (1:2)
0:1 - Patrik Misak 14'
1:1 - Mateusz Kupczak (k.) 30'
1:2 - Florin Purece 45'
1:3 - Vladislavs Gutovskis 90+5'
Składy:
Warta Poznań: Adrian Lis - Patryk Stępiński, Bartosz Kieliba, Aleks Ławniczak, Jakub Kiełb, Łukasz Trałka, Mateusz Kupczak, Jakub Apolinarski (74' Serhij Napołow), Robert Janicki (67' Adrian Laskowski), Michał Jakóbowski, Gracjan Jaroch (77' Łukasz Spławski).
Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Łukasz Budziłek - Marcin Grabowski, Artem Putiwcew, Przemysław Szarek, Mateusz Grzybek, Vlastimir Jovanović, Florin Purece (90+1' Jonathan de Amo), Patrik Misak (77' Martin Miković), Piotr Wlazło, Roman Gergel, Matej Jelić (60' Vladislavs Gutkovskis).
Żółte kartki: Mateusz Kupczak, Aleks Ławniczak (Warta Poznań) oraz Przemysław Szarek, Vladislavs Gutkovskis, Patrik Misak, Vlastimir Jovanović (Bruk-Bet Termalica Nieciecza).
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok).
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Stal Mielec | 34 | 21 | 4 | 9 | 57:31 | 67 |
2 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 34 | 19 | 8 | 7 | 64:35 | 65 |
3 | Warta Poznań | 34 | 18 | 6 | 10 | 52:35 | 60 |
4 | Radomiak Radom | 34 | 16 | 9 | 9 | 52:45 | 57 |
5 | Miedź Legnica | 34 | 14 | 9 | 11 | 49:44 | 51 |
6 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 34 | 14 | 8 | 12 | 47:34 | 50 |
7 | Chrobry Głogów | 34 | 14 | 7 | 13 | 41:44 | 49 |
8 | Puszcza Niepołomice | 34 | 13 | 9 | 12 | 36:37 | 48 |
9 | GKS Tychy | 34 | 12 | 11 | 11 | 60:53 | 47 |
10 | Stomil Olsztyn | 34 | 13 | 7 | 14 | 30:38 | 46 |
11 | Zagłębie Sosnowiec | 34 | 12 | 8 | 14 | 49:55 | 44 |
12 | Sandecja Nowy Sącz | 34 | 12 | 8 | 14 | 45:49 | 44 |
13 | Odra Opole | 34 | 11 | 9 | 14 | 33:39 | 42 |
14 | GKS Jastrzębie | 34 | 9 | 14 | 11 | 41:46 | 41 |
15 | GKS Bełchatów | 34 | 11 | 7 | 16 | 36:45 | 40 |
16 | Olimpia Grudziądz | 34 | 11 | 7 | 16 | 45:56 | 40 |
17 | Chojniczanka Chojnice | 34 | 8 | 6 | 20 | 46:67 | 30 |
18 | Wigry Suwałki | 34 | 7 | 5 | 22 | 27:57 | 26 |
Czytaj także: Wtorek na remis. Obrońca Sandecji Nowy Sącz szaleje w ofensywie
Czytaj także: Lider był w opałach. Podbeskidzie Bielsko-Biała uratowało remis
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Barcelona pokazała niesamowite nagranie. Zobacz, co wyczynia ten dzieciak!