20 czerwca podczas meczu w Zabrzu Petteri Forsell popisał się fantastycznym strzałem z około 40 metrów. Zaledwie sześć dni później ponownie trafił do bramki rywali w efektownym stylu.
Tym razem fiński zawodnik Korony Kielce uderzył z odległości około 30 m. Piłka musnęła jeszcze poprzeczkę, po czym wpadła do bramki. Dominik Hładun był w tej sytuacji bez szans.
"Tym golem Fin ustawił się obok Ramosa i de Bruyne, którzy w ostatnich dniach zdobywali piękne bramki z rzutów wolnych" - ocenili na Twitterze dziennikarze Canal+Sport.
Fantastyczny strzał Forsella nie uratował jednak Korony Kielce przed porażką. Jego zespół przegrał w Lubinie 1:2 i na cztery mecze przed końcem traci już 8 punktów do miejsca gwarantującego utrzymanie. Należy jednak podkreślić, że znajdująca się nad kreską Wisła Kraków rozegrała o jeden mecz mniej.
"O RANY" ‼
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) June 26, 2020
Prawdziwy majstersztyk w wykonaniu Forsella! Tym golem Fin ustawił się obok Ramosa i de Bruyne, którzy w ostatnich dniach zdobywali piękne bramki z rzutów wolnych #AkcjaMeczu
Mimo fantastycznego trafienia @Korona_Kielce uległa @ZaglebieLubin 1:2 pic.twitter.com/eszi24eHRx
Czytaj także:
- Lechia Gdańsk nie zginie bez Filipa Mladenovicia. Serb wyznał, dlaczego zdecydował się na zmianę klubu
- Oficjalnie: Ivan Obradović odchodzi z Legii. Kontrakt został rozwiązany
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Ekspert ocenia zachowanie kibiców na trybunach. "Nie chcę nikogo bronić, ale ryzyko zarażenia jest minimalne"