Wybory 2020. Jarosław Królewski ma prośbę do kandydatów na prezydenta. Właściciel Wisły chce wsparcia edukacji

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jarosław Królewski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jarosław Królewski

12 lipca odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich, w której zmierzą się Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski. Prośbę do kandydatów ma właściciel Wisły Kraków, Jarosław Królewski. Chodzi o wsparcie edukacji podstawowej.

Pierwsza tura wyborów prezydenckich zakończyła się zwycięstwem Andrzeja Dudy. Urzędujący prezydent zdobył ponad 43 proc. głosów. W drugiej turze jego rywalem będzie Rafał Trzaskowski. Obecny prezydent Warszawy miał poparcie wynoszące ponad 30 proc. Obaj już zaczęli kampanię i walkę o wygraną w wyborach.

Z prośbą do kandydatów na prezydenta wyszedł Jarosław Królewski. Współwłaściciel Wisły Kraków opublikował na Facebooku post, w którym zaapelował, by kandydaci zobowiązali się publicznie w trwającej kampanii do wsparcia edukacji podstawowej. "Ona jest absolutnym fundamentem systemu, przyszłością tego kraju, wyrazem najwyższego patriotyzmu ale i postępu" - napisał Królewski.

"Proponuje zacząć od miliarda złotych rocznie na równy dostęp do edukacji polskich dzieci, nobilitację najlepszych i wsparcie rozwojowe dla nauczycieli. Mamy 5-10 lat, aby 30 letnie błędy naprawić, potem będzie nieco za późno. To waluta, w którą można dziś inwestować bez ryzyka. Z góry dziękuje za pozytywne rozpatrzenie mojej prośby" - dodał Królewski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!

Współwłaściciel krakowskiej Wisły ma jeszcze jeden pomysł dla kandydatów na prezydenta. Chciałby, aby ministerstwa rywalizowały o najlepszych specjalistów na rynku zgodnie z aktualnymi stawkami płacowymi. "Udźwigniemy jako naród po 25-50 specjalistów asystujących per ministerstwo spokojnie" - zakończył.

Do głosowania w drugiej turze wyborów prezydenckich dojdzie 12 lipca.

Czytaj także:
Transfery. Bundesliga. Rafał Gikiewicz oficjalnie bramkarzem FC Augsburg
PKO Ekstraklasa. Odważna decyzja PZPN i historyczny mecz w Krakowie. "Adres zamieszkania sędziego się nie liczy"

Źródło artykułu: