UC Sampdoria powróciła na własny stadion po może i mało efektownym, ale istotnym zwycięstwie 2:1 z US Lecce. Po pokonaniu beniaminka miała już nie punkt, a cztery "oczka" przewagi nad strefą spadkową. W niedzielę przez podopiecznymi Claudio Ranierego otworzyła się kolejna szansa na powiększenie buforu bezpieczeństwa. Jego przeciwnik SPAL to w tabeli jeszcze niższa półka niż Lecce.
Ten tydzień przyniósł powroty do treningów z zespołem Karola Linettego i Fabio Quagliarelli. Uraz Polaka wykluczył go z jednego meczu, a na ustępującego króla strzelców ligi Sampdoria czekała przez długie miesiące. Dla Blucerchiatich sama obecność w szatni największej gwiazdy klubu była kopem motywacyjnym.
Quagliarella spędził mecz na ławce rezerwowych, a Linetty był w podstawowym składzie i nie potrzebował dużo czasu, żeby zaznaczyć powrót na boisko wyrazistym akcentem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!
W 12. minucie właśnie Polak strzelił gola na 1:0. Karol Linetty ułożył sobie piłkę na stopie przed polem karnym gości, a że ci nie kwapili się z pressingiem, to miał czas na przymierzenie. Pomocnik Sampdorii wcelował w sam narożnik bramki i nie dał szans na skuteczną interwencję Karlo Leticy.
W 45. minucie Manolo Gabbiadini strzelił gola na 2:0, ale ostatnie słowo, tak jak pierwsze, powiedział w tej części meczu Karol Linetty. Polak grał na Stadio Luigi Ferraris pierwsze skrzypce. W doliczonym czasie przymierzył na 3:0 w sytuacji sam na sam z bramkarzem po podaniu Gastona Ramireza. Były zawodnik Lecha Poznań skompletował dublet, a UC Sampdoria miała komplet punktów w kieszeni.
Na boisku od początku przebywali również Bartosz Bereszyński po stronie gospodarzy oraz Thiago Cionek w jedenastce gości. Po godzinie pojawił się jeszcze Bartosz Salamon. Trudno było wyjść z cienia Karola Linettego, ale nie tylko rodakom, a generalnie wszystkim zawodnikom na murawie. Wynik 3:0 dla Sampdorii to głównie zasługa rekonwalescenta, który w 89. minucie usiadł na ławce z poczuciem dobrze wykonanego zadania.
Tylko matematyka utrzymuje pokonany SPAL w elicie. Szansa tego klubu na uniknięcie spadku jest już minimalna. Pozostało osiem kolejek, więc piłkarze z Ferrary muszą punktować praktycznie co mecz i liczyć na korzystne rozstrzygnięcia na innych stadionach.
UC Sampdoria - SPAL 3:0 (3:0)
1:0 - Karol Linetty 12'
2:0 - Manolo Gabbiadini 45'
3:0 - Karol Linetty 45'
Składy:
Sampdoria: Emil Audero - Bartosz Bereszyński, Maya Yoshida, Omar Colley, Tommaso Augello - Karol Linetty (89' Felice D'Amico), Albin Ekdal, Andrea Bertolacci (61' Kristoffer Askildsen), Jakub Jankto (69' Fabio Depaoli) - Gaston Ramirez (69' Mehdi Leris) - Manolo Gabbiadini (61' Antonino La Gumina)
SPAL: Karlo Letica - Thiago Cionek, Francesco Vicari (61' Bartosz Salamon), Kevin Bonifazi, Jacopo Sala - Gabriel Strefezza, Bryan Dabo (46' Mirko Valdifiori), Simone Missiroli, Alessandro Murgia (77' Georgi Tunjov) - Sergio Floccari (61' Andrea Petagna), Alberto Cerri (69' Lucas Castro)
Żółte kartki: Bertolacci (Sampdoria) oraz Cionek (SPAL)
Sędzia: Piero Giacomelli
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Juventus FC | 38 | 26 | 5 | 7 | 76:43 | 83 |
2 | Inter Mediolan | 38 | 24 | 10 | 4 | 81:36 | 82 |
3 | Atalanta Bergamo | 38 | 23 | 9 | 6 | 98:48 | 78 |
4 | Lazio Rzym | 38 | 24 | 6 | 8 | 79:42 | 78 |
5 | AS Roma | 38 | 21 | 7 | 10 | 77:51 | 70 |
6 | AC Milan | 38 | 19 | 9 | 10 | 63:46 | 66 |
7 | SSC Napoli | 38 | 18 | 8 | 12 | 61:50 | 62 |
8 | US Sassuolo | 38 | 14 | 9 | 15 | 69:63 | 51 |
9 | ACF Fiorentina | 38 | 12 | 13 | 13 | 51:48 | 49 |
10 | Parma Calcio 1913 | 38 | 14 | 7 | 17 | 56:57 | 49 |
11 | Hellas Werona | 38 | 12 | 13 | 13 | 47:51 | 49 |
12 | Bologna FC | 38 | 12 | 11 | 15 | 52:65 | 47 |
13 | Cagliari Calcio | 38 | 11 | 12 | 15 | 52:56 | 45 |
14 | Udinese Calcio | 38 | 12 | 9 | 17 | 37:51 | 45 |
15 | Sampdoria Genua | 38 | 12 | 6 | 20 | 48:65 | 42 |
16 | Torino FC | 38 | 11 | 7 | 20 | 46:68 | 40 |
17 | Genoa CFC | 38 | 10 | 9 | 19 | 47:73 | 39 |
18 | US Lecce | 38 | 9 | 8 | 21 | 52:85 | 35 |
19 | Brescia Calcio | 38 | 6 | 7 | 25 | 35:79 | 25 |
20 | SPAL | 38 | 5 | 5 | 28 | 27:77 | 20 |
Czytaj także: Właściciel Sampdorii: Mieliśmy ponad 15 zakażonych koronawirusem
Czytaj także: Arkadiusz Milik mocno komplementowany. "Jest lepszy niż Ciro Immobile"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)