W środowym meczu Brighton and Hove Albion - Liverpool FC (1:3) Jordan Henderson dał prowadzenie swojej drużynie. Angielski środkowy pomocnik jednak nie dokończył spotkania. Opuścił boisko w 80. minucie, wyraźnie utykając.
Wszyscy czekali na wieści od sztabu medycznego. Niestety, nie są one najlepsze. 30-latek doznał na tyle poważnego urazu kolana, że w tym sezonie już nie zagra.
Henderson jest kapitanem Liverpoolu. To on miał w ostatnim meczu wznieść w górę trofeum za mistrzostwo Anglii. Kontuzja komplikuje sprawę, ale trener Juergen Klopp zapewnił, że i tak ten zaszczyt przypadnie Hendersonowi.
- Wszyscy mu współczujemy. On jednak zasługuje na podniesienie trofeum i to zrobi - komentuje szkoleniowiec.
Najważniejsza informacja jest taka, że Henderson nie musi przejść operacji. Od razu rozpoczyna rehabilitację, a do treningu ma wrócić za kilka tygodni. Jeżeli nie będzie komplikacji, to będzie w pełni zdrowy na początek nowego sezonu.
Premier League. "On jest przecież napastnikiem". Juergen Klopp broni Mohameda Salaha >>
Transfery. Nieoczekiwany zwrot ws. Thiago Alcantary. Liverpool rezygnuje z gwiazdy Bayernu Monachium >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Liverpool nie może świętować tytułu z kibicami. Piłkarze zrobili więc to!