La Liga. FC Barcelona może zwolnić Quique Setiena. "Nie wiem, czy będę trenerem w Lidze Mistrzów"

Getty Images / Pablo Morano / Na zdjęciu: Quique Setien
Getty Images / Pablo Morano / Na zdjęciu: Quique Setien

Quique Setien może zapłacić posadą za przegranie walki o mistrzostwo Hiszpanii z Realem Madryt. On sam przyznał, że nie ma pewności, że w sierpniu poprowadzi Barcelonę w Lidze Mistrzów.

[tag=720]

FC Barcelona[/tag] już nie jest mistrzem Hiszpanii. To efekt czwartkowych meczów w La Liga. "Duma Katalonii" przegrała z Osasuną Pampeluna (1:2), a Real Madryt pokonał Villarreal (2:1). To sprawiło, że mistrzowski tytuł wrócił po trzech latach do "Królewskich".

Katalończycy są sami sobie winni. W ostatnich tygodniach grali poniżej oczekiwań. Pozycję lidera stracili po trzech remisach pod koniec czerwca i na początku lipca. Już jednak wcześniej eksperci często krytykowali Barcę, że w tym sezonie zbyt często prezentuje się przeciętnie.

Odpowiedzialność zrzucano na trenera. Wiele osób nie chce, aby Quique Setien nadal prowadził "Dumę Katalonii". Teraz kibice obawiają się, że po przegranej walce o krajowy tytuł przyjdzie czas na szybkie odpadnięcie w Lidze Mistrzów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalny błąd bramkarza. Co za babol w meczu

Europejskie puchary mają zostać wznowione w sierpniu. Barca najpierw musi dokończyć 1/8 finału. Jej rywalem jest SSC Napoli, a w lutym pojedynek tych zespołów skończył się wynikiem 1:1. Czy Setien poprowadzi swoją drużynę w rewanżu?

- Mam nadzieję, że będę trenerem Barcelony w Lidze Mistrzów, ale nie wiem, czy tak będzie - przyznał.

Setien jeszcze niedawno wierzył, że będzie kontynuować swoją pracę w kolejnym sezonie. Widać jednak, że już nie śpi spokojnie. Rewanż z Napoli jest zaplanowany na 8 sierpnia. Klub musi zatem szybko zdecydować, co zrobić z hiszpańskim szkoleniowcem.

La Liga. Emocjonalna wypowiedź Leo Messiego. "Jesteśmy słabą drużyną" >>

La Liga. "To lepsze niż Liga Mistrzów". "Real mistrzem VAR". Media podzielone po mistrzostwie Realu >>

Komentarze (0)