Do Herthy Berlin Krzysztof Piątek przeniósł się w styczniu br. Rozegrał w Bundeslidze 15 spotkań, strzelił cztery gole. Początek był trudny, ale w końcówce sezonu był już podstawowym zawodnikiem zespołu prowadzonego przez Bruno Labbadię i zbierał dobre recenzje.
Od kilku dni Hertha przygotowuje się do nowych rozgrywek, a Polak już punktuje u Labbadii. "Ciężka praca nie sprawia Piątkowi problemu. Parametry wytrzymałościowe ma najlepsze z drużyny, ale uważa, że jeszcze może je poprawić (...) Polak wie, że z trenerem Bruno Labbadią drużynę czeka wiele pracy, ale wierzy, że do sezonu przystąpią odpowiednio przygotowani" - informuje Maciej Kaliszu z "Przeglądu Sportowego", który odwiedził Piątka w Berlinie.
Reprezentant Polski nie zapominał o ćwiczeniach nawet podczas urlopu, który spędzał na Rodos, a także we Włoszech. W mediach społecznościowych publikował zdjęcia i filmy z treningów indywidualnych (więcej TUTAJ>>).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w takiej roli kolegi Roberta Lewandowskiego z Bayernu jeszcze nie widziałeś. Poszło mu świetnie
Dla Piątka sezon 2020/21 może być przełomowym. Hertha nie przedłużyła kontraktu z 35-letnim Vedadem Ibiseviciem, dotychczasowym kapitanem. Obecnie to reprezentant Polski jest na "pole position" w walce o miejsce w ataku. A być może także o kapitańską opaskę.
"Jest pierwszym wyborem w ataku, w polu karnym ma zabójczy instynkt i może porwać za sobą drużynę" - tak komplementują Piątka dziennikarze "Berliner Kurier".
Oprócz Polaka wskazują pięciu kandydatów do objęcia funkcji kapitana - Niklasa Starka, Dedrycka Boyatę, Vladimira Daridę, Rune Jarsteina i Lucasa Tousarta. Ten ostatni dołączył do berlińskiego zespołu latem z Olympique Lyon.
Nowy sezon Bundesligi rozpocznie się 18 września. Tydzień wcześniej Hertha rozpocznie rywalizację w Pucharze Niemiec - od wyjazdowego meczu z Eintrachtem Brunszwik. Czy nadchodzi czas Krzysztofa Piątka w Berlinie?
- Nie jestem w stanie przewidzieć, ile zdobędzie bramek. To też będzie zależeć, od tego, jak podejdzie do decyzji trenerów. Wiosną bardzo dobrze zareagował, gdy szkoleniowiec posadził na ławce. U Piątka widać od razu, że gdy strzeli, to wierzy w siebie, ma dużo luzu - komentuje w "PS" Artur Wichniarek, były piłkarz Herthy i reprezentacji Polski.
Czytaj także: Bundesliga. Krzysztof Piątek "wygryzł" konkurenta? Hertha Berlin nie zaoferuje umowy Vedadowi Ibiseviciowi