"Bardzo dziękuję za wszystkie wiadomości, jakie otrzymałem w ostatnich dniach. Chcę się z wami podzielić informacją, że wyzdrowiałem i wróciłem do domu, do rodziny, a także do zespołu Al Sadd" - napisał w mediach społecznościowych Xavi.
Legendarny piłkarz FC Barcelona (grał w niej w latach 1998-2015) kilka dni temu przekazał, że uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. - Na szczęście czuję się dobrze. Pozostanę w izolacji dopóki nie wyzdrowieję - mówił Xavi, cytowany przez katarski klub.
Hiszpan opuścił sobotni mecz ligowy z Al Khor (wygrany przez jego drużynę 2:1). W jego zastępstwie Al Sadd prowadził asystent David Prats.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzut wolny, z którego śmieje się cały świat. Co oni narobili?!
Xavi pojawił się na środowym treningu drużyny z Doha. W najbliższym spotkaniu ligowym, na wyjeździe z Al Ahli (3.08.), nie zabraknie go już na ławce. Al Sadd zajmuje trzecie miejsce w lidze katarskiej, ze stratą ośmiu punktów do lidera Al Duhail.
Ostatnio zrobiło się głośno o powrocie Xaviego do Barcelony. Media widzą go w roli następcy Quique Setiena. Hiszpan przyznaje, że marzy o tej funkcji, ale dopiero za jakiś czas.
- Nie będę tego ukrywał, że praca w Barcelonie w roli pierwszego trenera jest moim głównym celem na przyszłość. To mój dom, to byłoby spełnienie moich marzeń. Wiem, że to przyjdzie. Szybciej czy później, ale przyjdzie. Ale teraz jestem skupiony na pracy w Al Sadd - powiedział kilka dni temu Xavi, życząc jednocześnie Setienowi jak najlepiej.
Czytaj także: La Liga. FC Barcelona. Xavi zdradził plany na przyszłość. "Chcę pracować w tym klubie"