PKO Ekstraklasa. "Jakiś bramkarz wpadł do Legii". Wojciech Kowalczyk krytykuje powroty Artura Boruca i Waldemara Soboty

PKO Ekstraklasa. Legię będzie się oglądać "dla Boruca". Król Artur jak Zlatan w Milanie

Artur Boruc wrócił do Legii Warszawa po 15 latach przerwy. W stolicy wierzą, że doświadczony golkiper będzie dla klubu bardzo dużym wsparciem. Weteran będzie grał z "1" na bluzie i ma być numerem jeden w bramce stołecznego zespołu.

Są tacy, którzy chwalą transfer Legii. Marek Szkolnikowski, szef TVP Sport, ocenił, że to znakomity ruch marketingowy.

"Powrót Króla Artura to znakomity ruch marketingowy Legii Warszawa. PKO Ekstraklasa będzie silną ligą, jeśli tacy piłkarze będą do niej wracać u kresu swoich karier. Przykład dał Kuba, czekamy na następnych. Młodzi nie mogą za wcześnie wyjeżdżać, starzy muszą wracać. Proste" - napisał na Twitterze.

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Ośrodek Legia Training Center oficjalnie otwarty. Obiekt robi wrażenie!

Zgoła odmienną opinię wygłosił Wojciech Kowalczyk, były reprezentant Polski w piłce nożnej. Za pośrednictwem Twittera skrytykował zarówno przenosiny Artura Boruca do Legii Warszawa, jak i transfer Waldemara Soboty do Śląska Wrocław.

"Wracam z urlopu i widzę dwie wiadomości. Jakiś bramkarz wpadł do Legii i Sobota wpadła do Śląska. Lepiej stary grzyb niż szkolenie młodzieży" - tak brzmi jego wpis.

Wojciech Kowalczyk dodał jeszcze jeden post dotyczący transferów. Zapytał, czy "Podolski w Górniku też się pojawił?". Reakcje internautów tradycyjnie były mocno zróżnicowane.

Ktoś wypomniał Kowalczykowi, że on też nie był najmłodszy, kiedy wracał do Legii. Warto więc odnotować, że miał 29 lat. A Boruc ma już 40.

Czytaj także:
- Transfery. PKO Ekstraklasa. Jagiellonia Białystok rozmawia z Fiodorem Cernychem
- Transfery. PKO Ekstraklasa. Artur Boruc wrócił do Legii Warszawa. Jego decyzja zaimponowała Jerzemu Dudkowi