Fortuna I liga: Piotr Mandrysz trenerem Sandecji Nowy Sącz

Michał Piegza 05 Sierpnia 2020, 14:09

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Piotr Mandrysz

• Koronawirus w III lidze. Dwa mecze mogą zostać przełożone

- Chciałbym podziękować zarządowi za obdarzone zaufanie. Projekt jest bardzo ciekawy. Sam fakt, że podpisuję dwuletni kontrakt pokazuje, że są ze mną związane określone oczekiwania. Myślę, że jest to wystarczający czas żeby móc zaprezentować się z jak najlepszej strony. Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja panująca w Polsce nie jest łatwa, czasu jest praktycznie niewiele, za niespełna dziewięć dni mamy pierwsze spotkanie, bardzo prestiżowe, w Pucharze Polski z Rakowem. Musimy zrobić wszystko, aby te pozostałe dni spożytkować, abym ja mógł poznać zespół, a zespół mnie i zaprezentować się z jak najlepszej strony przed publicznością. Jeśli chodzi o sztab przybywam sam, jesteśmy na etapie kompletowania sztabu, w którym będzie II trener, trener analityk, trener bramkarzy oraz pozostałe osoby funkcyjne, które w każdym klubie tej klasy rozgrywkowej powinny być - powiedział Mandrysz, cytowany przez klubowy portal sandecja.pl.

W nadchodzącym sezonie celem klubu z Nowego Sącza nie będzie walka o awans do PKO Ekstraklasy. Nastroje uspokajał wiceprezes Arkadiusz Aleksander. - Trener słynie z tego, że jest specjalistą od awansów. Zaliczył ich w swojej historii pięć, z czego większość do Ekstraklasy. Aby troszkę uspokoić oczekiwania kibiców, nie będziemy w tym roku przed trenerem stawiać celu awansu, choć miło by było pozytywnie się zaskoczyć. Chcemy ten rok potraktować jako przejściowy - wyjaśnił działacz. -Pragniemy, aby ten zespół mógł się włączyć w walkę o ekstraklasę, kiedy gotowy do użytku będzie nowy stadion - dodał.

Piotr Mandrysz ostatnio pracował w Bruk-Bet Termalice Nieciecza, z którego klubu odszedł w listopadzie 2019 roku.

Czytaj także:
Transfery. PKO Ekstraklasa. Jagiellonia Białystok ma nowego napastnika. Szymon Sobczak oficjalnie w klubie
Transfery. Legia Warszawa szuka skrzydłowego. Były gwiazdor Piasta na radarze mistrza Polski