- Ogłosił nam, że nie chce przedłużać kontraktu z Manchesterem City. Ma ważną umowę jeszcze przez rok. My go chcemy, on nie, więc sądzę, że zamierza grać w innym klubie - przyznał na konferencji prasowej menadżer wicemistrzów Anglii - Pep Guardiola.
Eric Garcia niespodziewanie wdarł się do podstawowego składu "The Citizens" po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Zagrał w 8 z 12 meczów Manchesteru na pozycji środkowego obrońcy.
Garcia ma ważny kontrakt do czerwca 2021 roku. 19-latkiem poważnie interesuje się FC Barcelona. Młody piłkarz ma być jednym z transferowych celów klubu, w którym stawiał pierwsze piłkarskie kroki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz Legii Warszawa zrezygnował z urlopu. Już trenuje do nowego sezonu
Ze szkółki "Dumy Katalonii" Garcia został wyciągnięty w 2017 r., właśnie przez Guardiolę. Początkowo grał w drużynach U-18 i U-23, a debiut w pierwszej drużynie zaliczył w grudniu 2018 r. w Pucharze Ligi Angielskiej. Łącznie zagrał w 22 oficjalnych meczach pod wodzą hiszpańskiego menadżera.
Już na początku lipca katalońskie media informowały, że Barcelona rozpoczęła negocjacje ws. powrotu Garcii. "Jeśli nie zostanie osiągnięte porozumienie, klub spróbuje pozyskać go za darmo w 2021 roku" - podkreślono.
Wpływ na decyzję Garcii o nieprzedłużeniu kontraktu z Manchesterem City mógł mieć ostatni transfer. Do wicemistrza Premier League za 41 mln funtów trafił bowiem inny młody środkowy obrońca - Nathan Ake.
Czytaj też:
-> Transfery. "Krzysztof Piątek chce wrócić do Włoch". Jeden klub już walczy o Polaka
-> Transfery. Kibice Broendby wściekli na Kamila Wilczka. "Prawdziwy Judasz", "zdrajca"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)