Platini do Poznania przyleciał prosto z Gdańska i pierwsze swoje kroki skierował na stadion miejski, który spośród czterech polskich aren Euro 2012 jako pierwszy zostanie oddany do użytku - w czerwcu 2010 roku.
- Widzę, że rozbudowa stadionu w Poznaniu jest znacznie bardziej zaawansowana niż w Gdańsku. To będzie bardzo ładny stadion, a przy okazji jego budowy powstanie jeszcze wiele innych rzeczy, na których skorzystają mieszkańcy. Mówię to, żeby pogratulować przede wszystkim panu prezydentowi miasta, a także lokalnemu komitetowi organizacyjnemu - powiedział Platini.
Towarzyszący Platiniemu prezes PZPN Grzegorz Lato zapewniał gospodarzy, że związek już myśli, żeby za rok, w październiku 2010 roku, w Poznaniu odbył się na nowym obiekcie mecz reprezentacji. Prezydent Poznania Ryszard Grobelny podczas rozmowy z Platinim szczególnie podkreślał zaangażowanie mieszkańców w organizację turnieju Euro 2012.
- Poznań był zawsze tym miastem, który nie wątpił, że Polska i Ukraina wygra, a teraz zainteresowanie ludzi, którzy nie zajmują się piłką nożną, turniejem Euro 2012 jest bardzo duże - mówił Grobelny.
Platini był na poznańskim stadionie 18 lat temu, jako trener reprezentacji Francji, a prowadzona przez niego ekipa trójkolorowych pokonała Polskę aż 5:1. Pytany o ten mecz przyznał, być może kurtuazyjnie, że nie za bardzo pamięta szczegóły tamtego spotkania. Francuz nie ukrywał, że jest trochę zatroskany sytuacją na Ukrainie. Podkreślał jednak, że nie żałuje decyzji sprzed dwóch lat, o przyznaniu polsko-ukraińskiej kandydaturze Euro 2012.
- Na początku pozycja Polski i Ukrainy była taka sama. Dziś ze względu na kryzys, sytuacja Ukrainy znacznie się różni od Polski. Polska uczyniła ogromny wysiłek, Ukraina nadal się stara. Problem w tym, że oba kraje nie mają takich samych środków finansowych do dyspozycji. Nie żałujemy tej decyzji, była ona wiążąca i podjęta przez nas w pełni świadomie. Ukraina ma jeszcze pięć miesięcy, by podciągnąć się w swoich przygotowaniach - powiedział.
Na koniec były kapitan reprezentacji Francji zapewniał, że na mistrzostwach Europy skorzystają wszyscy mieszkańcy miast, nawet ci, którzy nie oglądają piłkarskich meczów. - Musicie pamiętać, że Euro 2012 to wielka impreza również na poziomie lokalnym i to dla wszystkich. Fani futbolu będą mieli okazję obejrzeć wielkie mecze, ci natomiast, których piłka nie interesuje, będą mogli skorzystać z lepszych dróg czy nowej bazy hotelowej - podkreślił.
Platini stolicę Wielkopolski obejrzał głównie zza szyb busa. Odwiedził tereny Międzynarodowych Targów Poznańskich, gdzie mają być zlokalizowane strefy kibica podczas turnieju Euro 2012. W jednej z restauracji na Starym Rynku wypił kawę z prezydentem Grobelnym. Potem jeszcze zobaczył rekreacyjne tereny nad Jeziorem Maltańskim. Z Poznania Platini odleciał do Wrocławia, gdzie zakończy swoją wizytę w Polsce.