Polacy za granicą: Po dwa gole Tyrały i Pontusa

W większości krajów europejskich nie rozpoczęto jeszcze piłkarskich rozgrywek na najwyższym szczeblu. Jednak w sobotę u naszych południowych sąsiadów odbyły się mecze Pucharu Czech. Natomiast w Niemczech na boiska wybiegli piłkarze z miejscowej 3. Ligi.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

W sobotę odbyły się mecze 1. rundy Pucharu Czech. Zespół MFK OKD Karviná zmierzył się na wyjeździe z TJ VOKD Poruba. Drugoligowiec na boisku rywala odniósł pewne zwycięstwo w stosunku 5:0. W szeregach przyjezdnych od 19. minuty pojawił się Marcin Pontus. Polski napastnik zastąpił na murawie Zdenka Látala, który po faulu przeciwnika doznał kontuzji.

Nasz rodak w 22. minucie miał doskonałą okazję do zdobycia gola. Ładne dośrodkowanie w pole karne gospodarzy posłał Josef Hoffmann. Pontus przejął futbolówkę. Po jego uderzeniu piłka o milimetry minęła bramkę. Po pół godzinie gry świetną akcją popisał się Vladimír Mišinský, który minął trzech obrońców, a następnie podał do Pontusa. Jednak Polak nie zdołał pokonać golkipera.

Ta sztuka udała się naszemu rodakowi w 41. minucie, kiedy to przyjezdni wyprowadzili kontrę. Wówczas polski napastnik umieścił futbolówkę w siatce lekkim, technicznym strzałem i goście objęli prowadzenie. W 52. minucie było już 2:0 dla MFK OKD Karviná. Kameruński pomocnik Tchami Ngangoue Hervé "zagrał w uliczkę" Pontusowi, a ten pokonał po raz drugi bramkarza Poruby.

Zawodnicy MFK OKD Karviná odnieśli pewne zwycięstwo w stosunku 5:0 i awansowali do kolejnej rundy Pucharu Czech, w której zmierzą się na wyjeździe 2 września z 1. HFK Ołomuniec.

Warto wspomnieć, iż w sobotę Pontus mógł zaliczyć nawet hat-tricka. Jednak trzeciego trafienia Polaka nie uznał sędzia główny, który dopatrzył się pozycji spalonej. W szeregach MFK OKD Karviná nie wystąpił polski pomocnik Bartłomiej Setlak.

TJ VOKD Poruba - MFK OKD Karviná 0:5 (0:1)
0:1 - Pontus 41'
0:2 - Pontus 52'
0:3 - Mišinský 57'
0:4 - Jursa 64'
0:5 - Ficek 68'


W sobotnie popołudnie w ramach 1. kolejki 3. Ligi drużyna SV Wacker Burghausen podjęła przed własną publicznością rezerwy Borussii Dortmund. W szeregach gości pojawiło się dwóch naszych rodaków - Marcus Piossek oraz napastnik Sebastian Tyrała (posiadają oni oprócz polskiego także niemieckie obywatelstwo). Obaj oni zagrali cały mecz.

Sobotnie spotkanie było udane dla Tyrały, który ma na swoim koncie występ w reprezentacji Polski. Zawodnik ten dwukrotnie wpisał się w weekend na listę strzelców. W 66. minucie Tyrała ładnie przymierzył z rzutu wolnego sprzed narożnika pola karnego i było 1:1. W 74. minucie ponownie wykorzystał on stały fragment gry i II zespół Borussii objął wtedy prowadzenie 3:1.

Jednak nie zraziło to piłkarzy SV Wacker Burghausen, którzy w ostatnim kwadransie pojedynku zdobyli trzy gole i wygrali 4:3. Rezerwy klubu z Dortmundu zajmują obecnie 15. miejsce w niemieckiej 3. Lidze.

SV Wacker Burghausen - Borussia Dortmund II 4:3 (1:0)
1:0 - Holzer 42'
1:1 - Tyrała 66'
1:2 - Hille 69'
1:3 - Tyrała 74'
2:3 - Holzer 75'
3:3 - Cappek 82'
4:3 - Holzer 90'

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×