Transfery. Sancho zostaje w Borussii. Niemcy liczą, że będzie zachowywał się jak Lewandowski

Manchester United za wszelką cenę chciał pozyskać Jadona Sancho, ale przedstawiciele Borussii postawili na swoim i do wielkiego transferu nie dojdzie. Niemcy liczą, że piłkarz pozostanie profesjonalistą. Jako wzór podają Roberta Lewandowskiego.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
 Jadon Sancho Getty Images / Alexandre Simoes/Borussia Dortmund / Na zdjęciu: Jadon Sancho
To miał być jeden z największych transferów w letnim oknie. Władze Manchester United miały wielką chrapkę na pozyskanie Jadona Sancho.

"Bild" poinformował, że "Czerwone Diabły" nie zdążyły w wyznaczonym czasie, który upłynął w poniedziałek, złożyć odpowiedniej oferty. Mówiło się o 120 milionach euro za bramkostrzelnego 20-latka.

Michael Zorc z Borussii Dortmund za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że Anglik przedłużył współpracę w BVB. Nowy kontrakt obowiązywać będzie do czerwca 2023 roku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzut wolny, z którego śmieje się cały świat. Co oni narobili?!

Niemieckie media zastanawiają się nad tym, czy ewentualne rozczarowanie odroczonym powrotem do domu może w którymś momencie nie skłonić Sancho do rozpoczęcia strajku, tak jak robili to jego poprzednicy: Aubameyang i Dembélé. Obaj chcieli tym samym wymusić transfery do innych klubów.

W BVB wierzą, że Sancho zostanie profesjonalistą i będzie zachowywał się jak... Robert Lewandowski. "Polak jest wzorem" - nie ukrywa Zorc.

To nawiązanie do sytuacji sprzed lat, gdy Polak już w trakcie rozgrywek dogadał się z władzami Bayernu Monachium. Dla Borussii grał do ostatniego meczu, walczył z całych sił. Chciał w ten sposób odwdzięczyć się za zaufanie i kilkuletnią współpracę. W tamtym sezonie napastnik reprezentacji Polski we wszystkich rozgrywkach strzelił 28 bramek i zanotował 13 asyst.

Sancho trafił do Borussii Dortmund w 2017 roku za zaledwie 8 milionów euro z Manchesteru City. Choć część piłkarskiego wykształcenia pobierał właśnie w ekipie "The Citizens", to jest on wychowankiem Watfordu. Napastnik ma za sobą świetny sezon w Bundeslidze. W 32 ligowych meczach zdobył aż 17 bramek oraz zanotował 17 asyst. Portal "Transfermarkt" wycenia go na 117 milionów euro.

Zobacz także:
Transfery. Legia Warszawa. Kamil Kosowski: Liczę, że Kapustka zje ligę pod względem przygotowania fizycznego
PKO Ekstraklasa. Odchodzą z Lechii i uderzają w trenera. Piotr Stokowiec "zszokowany" zarzutami piłkarzy

Czy Robert Lewandowski to najlepszy napastnik na świecie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×