Blady strach padł na kibiców Barcelony. Porażka 2:8 z Bayernem Monachium i odpadnięcie w ćwierćfinale Ligi Mistrzów może doprowadzić do wielkiej rewolucji. Lionel Messi podobno zagroził, że chce odejść z klubu i to nawet w trakcie nadchodzącego okna transferowego.
To byłby wielki cios dla katalońskiego klubu. Barca z Messim ostatnio gra słabo, a co dopiero będzie, gdy zabraknie argentyńskiego gwiazdora. Dlatego wszyscy zaczęli żyć w wielkim niepokoju i czekają, co przyniesie przyszłość.
Władze "Dumy Katalonii" oficjalnie nie chcą komentować medialnych plotek. Dziennik "Mundo Deportivo" popytał wśród pracowników klubu. Nieoficjalnie udało się ustalić, że najwyżej postawieni działacze o niczym nie wiedzą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!
Prezes Josep Bartomeu, dyrektor generalny Oscar Grau i sekretarz techniczny Eric Abidal - nikt z nich nie otrzymał wiadomości od Messiego, że chce odejść z klubu. Wygląda więc na to, że w tej chwili tematu nie ma.
Ludzie z otoczenia Argentyńczyka nabrali wody w usta. Nie ma ani potwierdzenia plotek, ani zaprzeczenia. To z kolei daje do myślenia. Fakt, że działacze o niczym nie widzą, nie daje gwarancji, że Lionel zostanie. Możliwe, że dopiero w najbliższych dniach przekaże swoją decyzję.
Odejście Messiego z Barcelony to z pewnością byłaby jedna z największych transferowych sensacji w historii futbolu. 33-latek gra w katalońskim gigancie od dziecka i wielokrotnie zapewniał, że tutaj skończy karierę. Ostatnio jednak coraz bardziej go frustrują decyzje klubu i coraz częstsze porażki.
Transfery. Leo Messi chce odejść z Barcelony. Mateusz Święcicki: Dla kibiców to herezja. Messi grozi, chce zmian >>
Liga Mistrzów: Lionel Messi chce odejść z Barcelony. Te transfery też nie miały prawa się wydarzyć >>