Porażka 2:8 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium przelała czarę goryczy we władzach FC Barcelona. Zwolniony został trener Quique Setien, pod wodzą którego Blaugrana nie zdobyła żadnego trofeum. To jednak dopiero początek zmian w katalońskim klubie. Jak informuje "Sport", rewolucja ma być gigantyczna.
Drużyna ma zostać znacznie przebudowana. Działacze chcą pozbyć się około dwudziestu piłkarzy. Zostać mają jedynie Marc-Andre ter Stegen, Frenkie De Jong, Ansu Fati, Riqui Puig oraz Lionel Messi. Chociaż ten ostatni przekazał władzom FC Barcelona, że chce odejść, bo jest niezadowolony z kierunku, w którym podąża klub.
Dla działaczy priorytetem jest jednak zatrzymanie Messiego, dlatego chcą dokonać zmian. Wiadomo, że jako pierwsi z Barcelony odejść mają Junior Firpo, Jean-Clair Todibo, Rafinha i Ivan Rakitić. Ta czwórka otwiera długą listę zawodników, których władze chcą się pozbyć.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Messi odejdzie z Barcelony?! Ekspert nie ma wątpliwości. "Messi, to FC Barcelona"
"Klub stoi przed wyzwaniem głębokiej zmiany z przekonaniem, że cykl się skończył. Priorytetem jest sprzedanie piłkarzy, aby zdobyć pieniądze i zaoszczędzić na pensjach. To powinno dać ponad 200 milionów euro, co ułatwi pozyskanie czołowego piłkarza przed nowym sezonem" - czytamy w katalońskim "Sporcie".
Barcelona nie zamierza na siłę zatrzymywać zawodników. Z tymi, dla których nie ma miejsca w składzie, przeprowadzone będą rozmowy, by rozpoczęli poszukiwania nowych pracodawców.
Czytaj także:
Liga Europy: Inter Mediolan w finale. Szachtar Donieck zniszczony w wielkim stylu
Sebastian Walukiewicz w kadrze. Brzęczek docenił zawodnika, który powstrzymał Ronaldo