Śląsk Wrocław - Arka Gdynia 2:0 (trenerski dwugłos)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po spotkaniu szkoleniowiec gości, <b>Wojciech Stawowy</b> komplementował grę rywala. Trener Śląska, <b>Ryszard Tarasiewicz</b> stwierdził, że dla niego Arka to główny faworyt do awansu do Orange Ekstraklasy.

Wojciech Stawowy (Arka Gdynia): - Po spotkaniu które było dla nas meczem o sześć punktów i które okazało się spotkaniem przegranym przez nas 2:0 co ja mogę powiedzieć? Mogę tylko pogratulować trenerowi Tarasiewiczowi zwycięstwa oraz tego, że drużyna Śląska zrobiła duży krok w kierunku ekstraklasy, natomiast my dzisiaj zrobiliśmy krok do tyłu. Wprawdzie do zakończenia jest jeszcze dziewięć kolejek i wszystko się może wydarzyć, ale to był mecz bezpośrednio zainteresowanych drużyn i w takim meczu wiadomo jak ważne są punkty. Myślę, że to spotkanie było szybkie, było w nim dużo ciekawych akcji, było też sporo walki i Śląsk okazał się od nas zespołem lepszym, zespołem skuteczniejszym. Jeszcze raz trenerowi gratuluję. Za grą mojej drużyny nie przemawiają żadne argumenty, dlatego nie mam nic więcej do powiedzenia.

Ryszard Tarasiewicz (Śląsk Wrocław): - Dziękuje za gratulacje. Chcę podziękować i pogratulować moim zawodnikom. Ja nie wycofuję się z tego, co powiedziałem na początku sezonu i przed pierwszym meczem rundy wiosennej - uważam, że Arka mimo dzisiejszej przegranej jest głównym faworytem do awansu. Zostało jeszcze kilka meczy i uważam, że ten zespół awansuje do pierwszej ligi.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)