Bayern Monachium ma szansę na nie tylko na zdobycie szóstego tytułu najlepszego klubu w Europie, ale też drugą potrójną koronę w historii. Na dzień przed finałem Ligi Mistrzów w Lizbonie, w którym zmierzą się z Paris Saint-Germain, czuć, że piłkarze są pewni swego. Widać to było na konferencji prasowej z udziałem Joshuy Kimmicha i trenera Hansiego Flicka. Schemat przygotowań jednak nie uległ zmianie.
- Do każdego meczu przygotowywaliśmy się tak samo, niewiele się zmieniło. Jedynie przerwa była o jeden dzień krótsza. Atmosfera jest bardzo dobra. Wszyscy nie mogą się doczekać meczu. Nigdy nie byłem na finale Ligi Mistrzów, więc oczekiwanie jest ogromne - przyznał Kimmich.
25-latek nie ukrywał ekscytacji z powodu gry w finale. Wyraził nadzieję, że uda się wywalczyć trofeum za pierwszym podejściem. Przypomniał sytuację z lat 2012-2013, kiedy to przy dwóch finałach z rzędu za drugim razem udało się wygrać LM.
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Gorąca dyskusja o występie Lewandowskiego. Jacek Zieliński: Celuje nie tylko w gole, gra też dla drużyny
- Chcemy być pokoleniem, które sięgnie po puchar przy pierwszym podejściu. To ogromna szansa, którą możemy od razu wykorzystać - stwierdził.
Niemiec docenia klasę paryżan i nastawia się, że mistrz Francji może zaatakować od samego początku. - My i PSG to dwie czołowe drużyny, które zasłużyły na finał. Spodziewam się gry na wysokim poziomie. Są wszędzie, szybko grają w ofensywie, może nawet szybciej niż nasi dotychczasowi rywale. Musimy być ostrożni. Nie sądzę, że będą się chowali - ocenił.
Trener Hansi Flick przyznał, że jeszcze nie zdecydował o wyjściowym składzie. Decyzję podejmie po ostatnim treningu. Chce zobaczyć, czy wszyscy zawodnicy będą fizycznie gotowi do finału, ale widzi ciągły postęp w pracy drużyny.
- Zrobiliśmy olbrzymi krok na treningach. Mamy wysoką jakość i dobrze się bawimy - to rzeczy, które są ważne, aby odnieść sukces. Ponadto mamy wpojoną mentalność, że jesteśmy w stanie wygrać absolutnie wszystko - powiedział.
Docenił jednak możliwości paryskiego zespołu i wie, że to nie będzie łatwy rywal. - Zaszliśmy tak daleko, ponieważ nie zostawialiśmy przeciwnikom wiele przestrzeni. PSG ma wysoką jakość. Podobnie jak FC Barcelona i Olympique Lyon, atakuje bardzo wysoko, a także zagraża wysokimi piłkami. Ważne jest, abyśmy odcinali ścieżki podań. Nie zmienimy naszej filozofii gry, która była dotychczas gwarancją sukcesu - mówił.
Niemiecki trener docenił klasę Thomasa Tuchela, trenera PSG i cieszy się, że mają podobną filozofię futbolu. Wierzy, że kciuki za niego będzie trzymać selekcjoner reprezentacji Niemiec Joachim Loew, z którym przez lata współpracował.
Flick został też pochwalony przez Kimmicha, który jest pod wielkim wrażeniem sposobu pracy trenera. - Udało mu się bardzo szybko dogadać z drużyną i sztabem. Każdemu okazuje uznanie, dzięki czemu ma dobry kontakt ze wszystkimi. Dla niego nie jesteśmy tylko piłkarzami, ale też ludźmi i jest to odczuwalne - stwierdził.
Wielki finał LM PSG - Bayern w niedzielę 23 sierpnia o godzinie 21:00.