Paweł Porzucek: Grzegorz. Człowiek, który został prezesem

Prezes PZPN Grzegorz Lato rozpoczynając karierę na szczycie hierarchii władz piłkarskich miał być nową siłą, nową jakością w przestarzałej maszynie. Dzień wygranych wyborów (31.10.2008) na to stanowisko miał symbolizować cudowne uwieńczenie jego piłkarskiej kariery. Szkoda mi go, bo stało się inaczej: obrazowo ujmując, spadł z Olimpu do Hadesu z głową poobijana przez problemy polskiego futbolu. Jako piłkarz był wielkim małym człowiekiem, jako działacz- niekoniecznie.

W tym artykule dowiesz się o:

Przejmując stery w centrali piłkarskiej Grzegorz Lato, najprawdopodobniej, nie był świadom misji, jaka ma do spełnienia. Bez wątpienia, jest to najtrudniejsza kadencja w historii związku. Nie rozwiązane i nie zwiastujące poprawy problemy z wszechogarniającą korupcją, kontrowersje związane z przyznawaniem klubom licencji, jak również odpowiedzialność za organizację EURO 2012 w Polsce. To wszystko w jednym czasie. Jak obserwuję jego poczynania to dochodzę do banalnego wniosku, że Pan Prezes jest jak samochód, który stoi ciągle na czerwonym świetle, a za nim ustawia się coraz większy sznur aut traktujących go klaksonem.

Z każdej strony coraz głośniej słychać narzekania w jego kierunku, które rosną do rozmiarów nagonki: że prostak, że niezorganizowany, że figurant, że złodziej, bo okradł łódzkie kluby przy rozdzieleniu miejsc w Naszej- ekstraklasie.pl, przez co stracił zaufanie środowiska, któremu przecież chciał pomóc (czytaj ŁKS Łódź, dla którego zrobił wszystko, by komisja odwoławcza ds. licencji ponownie rozpatrzyła jego wniosek).

Lato przeliczył się w swoich możliwościach. Nie nauczony przykrymi doświadczeniami swego poprzednika wpadł pod zimny prysznic. Niepotrzebnie angażuje się w słowne starcia ze swymi adwersarzami, przez co jego medialne konfrontacje ze Zbigniewem Bońkiem przypominają słynne bezpłciowe wymiany zdań pomiędzy ex-prezesem Michałem Listkiewiczem a Janem Tomaszewskim. Niestety, "Zibi" znany jest z tego, że to sportowiec z duszą polityka, a więc jako rywal obecnego szefa PZPN za wszelką cenę będzie próbował poniżyć i ośmieszyć go. Dąży on ewidentnie do tego, by sterować Panem Prezesem jak pilot telewizyjny. Retoryka byłego piłkarza Juventusu Turyn, który ostatnio nazwał argumentację Laty folklorystyczną wskazuje na bezkompromisowość, bo jeśli ten drugi nie zgodzi się z nim to zostanie zaatakowany. Szkoda, że szef PZPN dał wciągnąć się w te prymitywne rozważania na poziomie rynsztoku zamiast pokazać swą niezależność i siłę.

Pamiętam rozpromienionego Pana Prezesa po wyborze na to najwyższe stanowisko w hierarchii władz piłkarskich w Polsce, pamiętam jego szeroki uśmiech podczas wizyty Michela Platiniego w naszym kraju, który wyrażał zadowolenie z postępów w przygotowaniach do EURO 2012. Niestety, ale tych sympatycznych chwil jest jak na lekarstwo, zaś gdybym był meteorologiem i odczytywał pogodę letnio-wakacyjną z twarzy szefa PZPN to mielibyśmy nieustanne zachmurzenie i chłód.

Lato angażując się i wykazując miłosierdzie w sprawie przyznawania licencji zesłał na siebie kolejne gromy. Wspominana już chęć pomocy ŁKS-owi ze względu na poszanowanie wieloletniej tradycji tego klubu obróciła się przeciwko niemu i przerodziła w jakiegoś mutanta, bo oto pojawiły się przy okazji zarzuty dotyczące protekcji Cracovii Kraków, bądź co bądź słuszne. Konsekwentnie Pan Prezes powinien teraz pomóc Pasom, by mogły spokojnie zagrać w lidze, bo to przecież tak samo klub z tradycjami, abstrahując od obłudnego zachowania działaczy tego zespołu przedstawiających PZPN-owi fałszywą dokumentację. Jak widać, Lato pogubił się i już teraz niektórzy detronizują go, bo sobie facet nie radzi. Popełnił on wizerunkowe samobójstwo: stracił niezależność i autorytet.

Obciążony został również niechcianym dzieckiem w postaci korupcji w futbolu., której nie jest ojcem, bo objął władzę w centrali piłkarskiej pod koniec 2008 roku, zaś pierwsze informacje i kary za to zjawisko pojawiły się 4-5 lat wcześniej. Problem Widzewa Łódź, w związku z brakiem winowajcy za przedłużającą się karę, został zrzucony na jego barki, bo dziś PZPN = Prezes, bo któż będzie się rozwodził nad jakimiś komórkami związku, skoro i tak odpowiedzialność ponosi jego szef, który przecież nieustannie powtarza, że jest zwolennikiem abolicji z karami punktowymi i finansowymi, głównie dla piłkarzy, działaczy, sędziów, nie zaś klubów.

Dawno już to powinniśmy zrobić, podobnie jak swego czasu Czesi, którzy ukarali jeden klub degradacją (FC Synot), inne minusowym kontem punktowym w następnym sezonie i karami finansowymi, zaś główny nacisk położyli na jednostki, nie zespoły. Wydaje mi się, że zrobili to całkiem nieświadomie, ale za to szczęśliwie i skutecznie. Bolesne, ale to Pan Prezes zbiera ciosy w bójce, w którą wszczęli jego poprzednicy.

Jeśli pomyślę jeszcze o zawirowaniach dotyczących prowadzenia reprezentacji, perturbacji z selekcjonerem Leo Beenhakkerem oraz obciążeniach i tytanicznej pracy związanych z przygotowaniami do EURO 2012 to jawi mi się smutny obraz: właściwie to jest to akt, na którym widzę szefa PZPN odartego z wszelkich argumentacji i tracącego własne Ja.

Póki co, nagonka na Pana Prezesa przypomina topienie ryby, albowiem pewna grupa osób ciągle go krytykuje i nawołuje do dymisji, ten zaś coraz częściej zasłania się datą końca kadencji i nie myśli o wywieszeniu białej flagi. Mam tylko nadzieję, że podobnie jak przywoływany powyżej kręgowiec Lato również nabierze kiedyś wody w usta i wytrzyma w tym stanie jak najdłużej, odcinając się od prowadzących na manowce i bezdroża konfrontacji medialnych z opozycjonistami. Panie Prezesie, czyny, nie słowa!

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.