Nowo powstałe stowarzyszenie GKS Bełchatów przejmie od Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów SA akcje spółki GKS SSA, zarządzającej piłkarskim zespołem. Dzięki temu zabiegowi spełniony zostanie wymóg, według którego spółki Skarbu Państwa nie mogą być właścicielami klubów.
- Z PGE i kopalnią będzie nas wiązać umowa reklamowa - powiedział na łamach Dziennika Łódzkiego prezes PGE GKS, Andrzej Zalejski.
Podobne rozwiązanie zastosowano w siatkarskiej drużynie Skra Bełchatów.
Nadal nie wiadomo, kto będzie właścicielem obiektów, na których piłkarze trenują i rozgrywają swoje mecze. Niewykluczone, że stadion przy ul. Sportowej, który obecnie należy do kopalni, zostanie przejęty przez miasto.
Budżet PGE GKS na nowy sezon wyniesie ok. 20 mln zł i nie będzie się zasadniczo różnił od tego, którym klub dysponował w ubiegłych rozgrywkach. Działacze nie ukrywają, że celem drużyny Rafała Ulatowskiego jest awans do europejskich pucharów.
Sam szkoleniowiec uważa, że jego podopieczni są w stanie spełnić oczekiwania zarządu. - W zespole jest duża konkurencja, co mnie bardzo cieszy - stwierdził Ulatowski w rozmowie z Dziennikiem Łódzkim.
Do PGE GKS dołączyli tego lata: Carlo Costly (ostatnio Birmingham City), Karol Gregorek (Wisła Płock), Marek Szyndrowski (Korona Kielce), Maciej Korzym i Maciej Małkowski (obaj Odra Wodzisław).
Bełchatowianie zainaugurują nowy sezon w piątek. Tego dnia zagrają na wyjeździe z Polonią Bytom.