Zbigniew Boniek odniósł się do wpisu ws. wyborów. "To nie jest moje zdanie, ja je przepisałem z gazety"

Prezes PZPN Zbigniew Boniek słynie z tego, że często wzbudza kontrowersje. Gorąco zrobiło się m.in. wtedy, gdy skomentował na Twitterze wyniki I tury wyborów prezydenckich. Teraz tłumaczy swój wpis. W zaskakujący sposób.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Zbigniew Boniek, prezes PZPN WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek, prezes PZPN
Po wpisach Zbigniewa Bońka w mediach społecznościowych często robi się bardzo gorąco. Tak też było wtedy, kiedy odniósł się do wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich 2020. Przypomnijmy, że wygrał ją Andrzej Duda, uzyskując 43,5 proc. głosów.

"Prezydent Polski dzisiaj może być wybrany głosami ludźmi środowiska wiejskiego, głosami emerytów i ludzi z podstawowym wykształceniem. To chyba trochę dziwne, w tak pięknym i rozwijającym się kraju jak nasza Polska" - pisał wówczas Boniek.

Ten wpis podczas wtorkowej rozmowy z Bońkiem przytoczył Robert Mazurek z RMF FM. Co na to prezes PZPN? Odpowiedź zaskakuje. - To nie są moje słowa, ja je przepisałem z gazety - przekazał były piłkarz i wielokrotny reprezentant Polski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zrobił to jak z Niemcami! Kapitalne podanie Grosickiego na treningu kadry

Ta wypowiedź sprawiła, że Boniek znów jest krytykowany. Internauci piszą o "kabarecie". "Tłumaczenie ucznia z podstawówki" - ocenił jeden z komentujących.

To jednak nie wszystko. Samuel Pereira z TVP Info postanowił kontynuować ten wątek.

"W tym wpisie są 2 zdania. W pierwszym zdaniu jest informacja ("prezydent Polski dzisiaj może być wybrany... itd."), a w drugim opinia ("To chyba trochę dziwne"). Z której gazety przepisał Pan te słowa?" - zapytał Bońka.

Na razie szef PZPN nie udzielił żadnej odpowiedzi.

Czytaj także:
> Piłkarz amator uderzył sędziego. Otrzymał aż 10 lat zawieszenia

> Zbigniew Boniek o zakazie i tekstach "Gazety Polskiej Codziennie": To jest zamówienie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×