15 sierpnia poinformowano o tym, że Dawid Kownacki został zakażony koronawirusem. Choć chorobę przechodził bezobjawowo, to jednak miała ona duży wpływ na jego formę. 9 września - dokładnie 26 dni po usłyszeniu diagnozy - Kownacki odbył pierwszy trening z Fortuną Duesseldorf. Zdaniem dziennikarzy "Bilda", którzy obserwowali zajęcia, były one dla Kownackiego męczarnią.
W niemieckim tabloidzie zamieszczono zdjęcia, na których widać, jak Kownacki podpiera się o kolana i leży na boisku. "Męczył się bardziej niż kiedykolwiek. Był kompletnie wykończony i kładł się na murawie w czasie trwania treningu" - czytamy w "Bildzie". Dziennik zaznacza, że nawet trener Uwe Roesler pytał zawodnika, czy ten jest w stanie kontynuować zajęcia.
Kownacki trening dokończył, choć z trudem. Widać, że choroba COVID-19 - nawet przy bezobjawowym przebiegu - osłabia organizm. Minie jeszcze trochę czasu zanim ośmiokrotny reprezentant Polski wróci do formy.
Po treningu Kownacki był zadowolony z powrotu do zajęć z drużyną. - To bardzo miłe uczucie wrócić na boisko i trenować z chłopakami. Nawet jeśli było bardzo ciężko po długiej kwarantannie, w czasie której prawie nie mogłem trenować. Po prostu cieszę się, że mogę ponownie przygotowywać się do sezonu z drużyną - powiedział Kownacki dla "Bilda".
Polak jest najdroższym zawodnikiem w historii Fortuny. W poprzednim sezonie nie zdobył żadnego gola w Bundeslidze, a jego zespół został zdegradowany do 2. Bundesligi. Celem na obecny sezon jest powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Czytaj także:
Słabe notowania selekcjonera i spadek oglądalności meczów reprezentacji. "Wizerunek Jerzego Brzęczka jest zły"
Transfery. PKO Ekstraklasa. Michał Helik w Barnsley FC. Cracovia straciła kolejnego stopera
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się strzela w polskiej III lidze