Reprezentant Polski w sobotę zadebiutował w Premier League. Od razu dostał rywala z najwyższej półki - mistrzów z ubiegłego sezonu - Liverpool FC.
Na tle najlepszej angielskiej drużyny minionych rozgrywek Mateusz Klich zaprezentował się świetnie. W 67. minucie strzelił bramkę, po tym, jak rozegrał ładną, dwójkową akcję z Helderem Costą.
"Całkiem, całkiem ten meczyk na Anfield. Taki naprawdę mocno... ekskluzywny. A Klich niezmiennie taki sam. To znaczy cały czas o niebo lepszy u Bielsy niż u Brzęczka. Meczycho" - pisze na Twitterze Mateusz Borek.
Całkiem, całkiem ten meczyk na Anfield. Taki naprawdę mocno ...ekskluzywny. A Klich niezmiennie taki sam. To znaczy cały czas o niebo lepszy u Bielsy niż u Brzęczka. Meczycho
— Mateusz Borek (@BorekMati) September 12, 2020
"Ufff, ależ to był mecz. Miało się wrażenie, że @Cli5hy jest wszędzie, a Leeds podniesie się po każdym ciosie. Świetny to będzie beniaminek i kapitalny sezon w Anglii z wieloma polskimi akcentami" - chwali Mateusza Klicha Żelisław Żyżyński.
Ufff, ależ to był mecz. Miało się wrażenie, że @Cli5hy jest wszędzie, a Leeds podniesie się po każdym ciosie. Świetny to będzie beniaminek i kapitalny sezon w Anglii z wieloma polskimi akcentami.
— Żelisław Żyżyński (@ZelekZyzynski) September 12, 2020
Klich zasłużył na pochwały nie tylko dzięki strzelonej w 67. bramce. "Dziesięć minut Klicha: - gol, - zablokowany strzał Mane, - zablokowany przed strzałem Firmino, - zablokowany strzał Wijnalduma" - wylicza Michał Zachodny.
Dziesięć minut Klicha:
— Michał Zachodny (@mzachodny) September 12, 2020
- gol,
- zablokowany strzał Mane,
- zablokowany przed strzałem Firmino,
- zablokowany strzał Wijnalduma.
"Łoooo historyczny gol! @Cli5hy z pierwszym golem w Premier League! Na Anfield! Przeciwko mistrzom Anglii! Na 3-3! Brawo chłopaku" - komentuje Michał Pol.
Łoooo historyczny gol! @Cli5hy z pierwszym golem w Premier League! Na Anfield! Przeciwko mistrzom Anglii! Na 3-3! Brawo chłopaku! #LFCLUFC pic.twitter.com/nExGb1bRGk
— Michał Pol (@Polsport) September 12, 2020
Klich nie jest jedynym reprezentantem Polski, który zachwycił w weekend. "Gol Ziela w sparingu. Gol Walukiewicza w sparingu. Gol Klicha z Liverpoolem. Wy już wiecie, czyja to zasługa" - żartuje Mateusz Święcicki, drwiąc ze słów Jerzego Brzęczka.
- To mnie bardzo ucieszyło, bo to tylko potwierdziło, że wykonujemy bardzo dobrą pracę na reprezentacji. Bo jeżeli zawodnicy wracają z reprezentacji, są skuteczni i strzelają bramki, to znaczy, że dobrze pracowali - mówił selekcjoner reprezentacji Polski po ubiegłorocznym zgrupowaniu kadry.
Gol Ziela w sparingu.
— Mateusz Święcicki (@matiswiecicki) September 12, 2020
Gol Walukiewicza w sparingu.
Gol Klicha z Liverpoolem.
Wy już wiecie, czyja to zasługa.
"Klich bramka. Zieliński bramka. Walukiewicz bramka. Dobra praca w trakcie zgrupowania daje efekty" - wtóruje mu Piotr Dumanowski.
Klich bramka. Zieliński bramka. Walukiewicz bramka. Dobra praca w trakcie zgrupowania daje efekty.
— Piotr Dumanowski (@PDumanowski) September 12, 2020
Zobacz też:
Premier League: Southampton FC przegrał pierwszy mecz. Jan Bednarek zmieniony w przerwie
Premier League. Fulham - Arsenal. Pewna gra i wygrana "Kanonierów" w dobrym stylu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zrobił to jak z Niemcami! Kapitalne podanie Grosickiego na treningu kadry