Bayern Monachium miał 11 września rozpocząć sezon 2020/21 - meczem Pucharu Niemiec z 1. FC Dueren. Bawarczycy mieli jednak za sobą długie i wyczerpujące rozgrywki, zakończone triumfem w Lidze Mistrzów. Wystosowali więc do DFB (Niemiecki Związek Piłkarski) prośbę o przełożenie spotkania pucharowego na inny termin.
Tak też się stało - do starcia obrońcy trofeum z piątoligowcem z Nadrenii Północnej-Westfalii dojdzie 15 października o godz. 20.45 (na Allianz Arena, gdyż rywal zrezygnował z prawa do organizacji meczu).
Problem w tym, że nowy termin pucharowej potyczki przypada tuż przed meczem 4. kolejki Bundesligi - w Bielefeld z Arminią, który ma zostać rozegrany 17 października o godz. 18.30.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: najpierw gol, a potem salto. Zobacz wyjątkową "cieszynkę"
Po meczu z Dueren monachijczycy będą więc mieć zaledwie 44 godziny na regenerację. Jak informuje "Kicker", Niemiecka Liga Piłkarska (DFL) nie bierze pod uwagę przełożenia spotkania z Arminią. Jego termin został ustalony już wcześniej, zanim Bayern porozumiał się z DFB w sprawie roszady w pucharze.
Ale to nie koniec problemów mistrza Niemiec. Otóż dwa dni przed meczem w DFB-Pokal - 13 października - reprezentacja Niemiec, w której z pewnością znajdzie się kilku piłkarzy z Monachium, zagra w Lidze Narodów ze Szwajcarią.
A przecież w składzie Bayernu są także obcokrajowcy. 14 października (!) reprezentacja Polski podejmie Bośnię i Hercegowinę, najprawdopodobniej z Robertem Lewandowskim w składzie, a reprezentacja Francji (z czterema piłkarzami Bayernu) zagra z Chorwacją.
Wszystko wskazuje więc na to, że w pierwszym spotkaniu pucharowym Bayern będzie musiał wystawić głębokie rezerwy. Nie zmienia to faktu, że i tak pozostanie zdecydowanym faworytem meczu z 1. FC Dueren.
Przypomnijmy, że pierwszy mecz sezonu Robert Lewandowski i spółka rozegrają w piątek, 18 września (godz. 20.30) - z Schalke 04 Gelsenkirchen, w 1. kolejce Bundesligi.
Czytaj także: Puchar Niemiec. Martin Kobylański zabrał głos. "Piłkę zabieram do domu"
Czytaj także: Puchar Niemiec. Augsburg i Wolfsburg z awansem. Grali Polacy