Peace Cup: Aston Villa i Porto w półfinale

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po Juventusie Turyn i Realu Madryt awans do półfinału Peace Cup wywalczyły także drużyny Aston Villi i FC Porto. Anglicy pokonali Atlente 3:1 i tym samym wygrali rywalizację w grupie C na bilans bramek, natomiast Portugalczycy bezbramkowo zremisowali z Besiktasem Stambuł.

W tym artykule dowiesz się o:

Na etapie 1/2 finału Stara Dama zmierzy się z Królewskimi, natomiast Aston Villa z popularnymi Smokami. Zwycięzcy par zagrają ze sobą w finale o Puchar Pokoju.

Grupa C:

Aston Villa - Atlante 3:1 (1:1)

0:1 - Davies (sam.) 20'

1:1 - Albrighton 38'

2:1 - Carew 48'

3:1 - Young 62'

Zespół Aston Villi już po zaledwie 20. minutach przegrywał z Atante, kiedy to samobójczym strzałem swojego bramkarza pokonał Davies. Na odpowiedź Anglików trzeba było czekać do 38., a wówczas Abrighton zdołał doprowadzić do wyrównania.

Po zmianie stron Emile Heskey i spółka rozstrzygnęli losy rywalizacji już na swoją korzyść. Niespełna 180 sekund po zmianie stron bramkę zdobył John Carew, a w 62. wynik konfrontacja na 3:1 ustalił Young.

Tym samym wszystkie kluby z grupy C zgromadziły po trzy punkty, ale najlepszym bilansem bramek mogą pochwalić się Anglicy i właśnie dlatego to oni zagrają w półfinale.

Składy:

Aston Villa: Guzan, Davies, Shorey, Cuellar, Lichaj, Sidwell (85' Herd), Petrow (20' Albrighton), Reo-Coker, Heskey (60' Osbourne), Young (76' Weimann), Carew (64' Lowry).

Atlante: Vilar, Navarro (90' Morales), Martinez, Cervantes (63' Marquez), Velazquez, Bermudez, Gonzalez, Guerrero (75' Rojas), Arreola, Pereyra, Maldonado (51' Solari).

Żółte kartki: Lichaj, Cuellar (Aston Villa) oraz Cervantes, Pereyra (Atlante).

Czerwona kartka: Martin O'Neill (trener Aston Villi).

Sędzia: Alon Yefet (Izrael).

Tabela

<b>Lp</b> <b>Drużyna</b> <b>M</b> <b>PKT</b> <b>Bramki</b>
1Aston Villa233:2
2Atlante234:4
3Malaga232:3

Grupa D:

Besiktas Stambuł - FC Porto 0:0

FC Porto do wywalczenia awansu wystarczał remis i Portugalczycy osiągnęli swój cel. Popularne Smoki co prawda nie strzeliły żadnej bramki drużynie Besiktasu, ale i nie straciły. Tym samym klub z Turcji zakończył rywalizację w grupie D na drugiej pozycji, a Olympique Lyon, który tym razem pauzował jest ostatni.

Zarówno drużyna Porto, jak i Besiktasu mogła rozstrzygnąć losy pojedynku na swoją korzyść, jednak piłkarzom obu zespołów brakowało skuteczności.

Składy:

Besiktas: Rustu (45' Arikan), Guven, Sivok, Ferrari, Koybasi, Inceman (62' Tello), Fink, Ernst, Ozkan (62' Nobre), Bobo (79' Nihat), Holosko (74' Zengin).

Porto: Ventura, Alvaro, Bruno Alves, Rolando, Lopes (77' Fucile), Fernando, Belluschi (89' Valeri), Guarin (89' Coelho), Meireles (67' Varela), Farias (67' Falcao), Hulk.

Żółte kartki: Sivok, Inceman (Besiktas) oraz Lopes, Belluschi (Porto).

Sędzia: Michail Koukoulakis (Grecja).

Tabela

<b>Lp</b> <b>Drużyna</b> <b>M</b> <b>PKT</b> <b>Bramki</b>
1Porto242:0
2Besiktas221:1
3Lyon211:3
Źródło artykułu:
Komentarze (0)