- To będzie ważny mecz. Kolejny krok w kierunku normalności - powiedział w rozmowie ze "Sky Sport Italia" Gabriele Gravina, szef włoskiego związku piłki nożnej.
Włoch miał na myśli październikowe starcie reprezentacji Włoch z Holendrami w ramach Ligi Narodów. Mecz, który początkowo miał odbyć się na stadionie San Siro w Mediolanie, został przeniesiony do Bergamo, by w ten sposób uhonorować ofiary koronawriusa. Bergamo to bowiem jedno z najbardziej dotkniętych pandemią miast we Włoszech.
Jak ujawnił Gravina, stadion Gewiss może być otwarty nawet dla ponad 1000 kibiców. - Mamy również nadzieję, na znaczącą obecność publiki w meczu z Holandią - podkreślił.
- Piłka nożna pokazała poczucie odpowiedzialności za przestrzeganie protokołów sanitarnych - zapewnił 66-latek.
Mecz Włochy - Holandia rozpocznie się 14 października o godzinie 20:45. W pierwszym spotkaniu, rozgrywanym w Holandii, górą byli gracze "Squadra Azzurra" wygrywając 1:0 po bramce Nicolo Barelli.
Czytaj także:
- Dobre wieści ws. Patryka Dziczka. Wykluczono problemy z sercem
- Superpuchar Europy. Bayern Monachium - Sevilla FC. "Zagramy z najlepszą drużyną na świecie"
ZOBACZ WIDEO: Reprezentanci Polski grają lepiej w klubach, niż w kadrze narodowej. O co tutaj chodzi? "To jest jedyne wytłumaczenie"