Coraz więcej krajów decyduje się na częściowe otwarcie stadionów. Ostatnio tak się stało w Niemczech, a niebawem także włoscy kibice będą mogli obejrzeć mecz na żywo. Na razie jednak daleka droga do tego, aby obiekty sportowe zostały otwarte w całości.
Także Francja otworzyła stadiony dla fanów. Na razie dla maksymalnie 5 tys. widzów. Możliwe jednak, że ta liczba szybko zostanie zmniejszona, o czym informuje gazeta "L'Equipe".
Wszystko przez coraz więcej przypadków zakażenia koronawirusem. Ministerstwo zdrowia zastanawia się nad zmniejszeniem liczby widzów do tysiąca. Szczególnie w miejscach, gdzie jest najwięcej zakażonych.
Zmiana może dotknąć Paris Saint-Germain. Jeżeli Paryż będzie obowiązywać ograniczenie do tysiąca fanów, to możliwe, że mistrz Francji całkowicie zamknie stadion z kilku powodów.
We wspomnianym tysiącu liczeni są także pracownicy obsługi meczu, co sprawia, że dla fanów będzie nawet o kilkaset biletów mniej. W dodatku trudno wymyślić sprawiedliwy sposób selekcjonowania osób, dla których będą wejściówki.
Kolejny problem to fakt, że otwarcie stadionu tylko dla tysiąca kibiców w ogóle nie zwróci się finansowo. PSG musiałoby dopłacać do każdego meczu domowego, co nikomu się nie uśmiecha.
Ostateczną decyzję podejmie właściciel Nasser Al-Khelaifi. Co ciekawe, także Olympique Marsylia poważnie zastanawia się nad sensem otwarcia stadionu po zmianie przepisów.
Transfery: Marcin Bułka chce odejść z PSG. Tak twierdzą francuscy dziennikarze >>
Ligue 1. Wielkie problemy gwiazdora PSG. Neymar może nie zagrać w tym roku! >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka lądowała w ich siatce... 37 razy! Kuriozalny mecz w Niemczech
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)