Jak donosi agencja prasowa Keystone ATS, w tę sprawę zamieszany jest nie tylko Nasser Al-Khelaifi. Podobne zarzuty słyszy też Jeromie Valcke. W tym przypadku prokuratura domaga się jednak surowszej kary. Szwajcarzy wnioskują o to, by byłego bardzo ważnego przedstawiciela FIFA wysłać do więzienia na trzy lata.
Wspomnianym działaczom zarzuca się korupcję przy odsprzedaży praw telewizyjnych, jak i również pranie brudnych pieniędzy.
Korupcja miała mieć miejsce wtedy, gdy dystrybuowano prawa telewizyjne do pokazywania finałów mistrzostw świata w 2026 i 2030 roku.
ZOBACZ WIDEO: Były reprezentant Polski ostrzega kadrowiczów. "Zawodnicy nie są od tego, by dyskutować"
Na Bliskim Wchodzie na wyłączność uzyskała je telewizja BeIN Sports. Według dotychczasowych ustaleń, pomagać miał w tym między innymi Al-Khelaifi.
Zarzuty są bardzo poważne. Na tym etapie trudno ocenić, czy prezes PSG zdoła uniknąć kary. Prokuratura ze Szwajcarii zabiega o to, by trafił do więzienia aż na 28 miesięcy.
Al-Khelaifi jest katarskim biznesmenem. Wcześniej grał w tenisa. To pierwszy Katarczyk w rozgrywkach ATP.
Czytaj także:
> Virgil van Dijk zmieszany z błotem. "Gra leniwie i nonszalancko"
> Arkadiusz Reca na celowniku Sampdorii. Dołączy do Bartosza Bereszyńskiego?
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)