Serie A: rewelacyjny początek Benevento Calcio. Kamil Glik powrócił do calcio

PAP/EPA / LUCA ZENNARO / Na zdjęciu: Luca Caldirola cieszy się z bramki
PAP/EPA / LUCA ZENNARO / Na zdjęciu: Luca Caldirola cieszy się z bramki

Benevento Calcio zwyciężyło 3:2 z UC Sampdorią w swoim pierwszym meczu po awansie do Serie A, choć po 18 minutach miało dwubramkową stratę do przeciwnika. Na boisku spotkali się Kamil Glik i Bartosz Bereszyński.

Nie była to najbardziej wyczekiwana premiera roku w calcio, ale budziła zainteresowanie. Benevento Calcio zagrało w najwyższej klasie rozgrywkowej po dwóch latach nieobecności. Styl, w jakim drużyna Filippo Inzaghiego wywalczyła awans do Serie A, budził podziw. Kiedy w czerwcu zapewniła sobie sukces, miała na koncie rekordowe 76 punktów po 31 kolejkach, a także bilans 23 zwycięstwa przy siedmiu remisach i zaledwie jednej porażce.

Tak samo jak w 2017 roku Benevento rozpoczęło sezon w elicie na terenie Sampdorii. Wtedy pod wodzą Marco Baroniego co prawda wyszło na prowadzenie, ale ostatecznie zeszło z boiska pokonane 1:2. Całościowo pierwsza przygoda Czarownic w Serie A była katastrofą. Klub spadł z hukiem i z zaledwie 21 punktami na koncie. Przegrał 29 meczów i był to niechlubny rekord w historii ligi. Ten sezon ma być zdecydowanie lepszy dla Benevento. Rozpoczął się od optymistycznego wyniku, a scenariusz meczu z Sampdorią zmienił się o 180 stopni.

Pomóc w uszczelnieniu obrony ma między innymi Kamil Glik. Reprezentant Polski dołączył do beniaminka po czterech latach w AS Monaco. Dla niego sobotni mecz w Genui był powrotem do Serie A, w której poprzednio wystąpił w maju 2016 roku. Na boisku spotkał się między innymi z Bartoszem Bereszyńskim, który również rozegrał pełny mecz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sergio Ramos pokazał swoich ulubieńców

Piłkarze z Benevento wyglądali na początku na zestresowanych, wręcz spanikowanych, czego skutkiem była strata aż dwóch goli w nieco ponad kwadrans. Fabio Quagliarella oraz Omar Colley wykorzystali podania odpowiednio Federico Bonazzoliego oraz Antonio Candrewy i bezwzględnie wykorzystali błędy bramkarza Lorenzo Montipo i bloku obronnego dowodzonego przez Kamila Glika.

Zrobiło się 2:0 dla Sampdorii, ale to jeszcze nie odebrało zawodnikom Filippo Inzaghiego nadziei na zapunktowanie. Benevento stworzyło jeszcze w pierwszej połowie trzy sytuacje podbramkowe, a jedna z nich przyniosła gola kontaktowego. Luca Calderoni strzelił z kilkunastu metrów na 1:2, a piłka trafiła do niego po wrzutce z rzutu wolnego i złej interwencji Lorenzo Tonelliego. Po 45 minutach walki wynik pozostawał na styku.

Po przerwie Benevento kontynuowało napór i dzięki ambitnej postawie odwróciło wynik. W 72. minucie Luca Caldirola doprowadził do remisu 2:2 strzałem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, a w 88. minucie Gaetano Letizia rozstrzygnął mecz uderzeniem na 3:2 dla beniaminka.

Sampdoria straciła gola w 11 poprzednich meczach z beniaminkami. Pod tym względem wyraźnie pogorszyła się, ponieważ we wcześniejszych siedmiu zachowała czyste konto pięć razy. Dobrą passę w konfrontacjach z ligowymi nowicjuszami podtrzymał Fabio Quagliarella, który strzelił 18 goli w 21 ostatnich spotkaniach z nimi, ale jego trafienie nie dało Blucerchiatim choćby punktu.

UC Sampdoria - Benevento Calcio 2:3 (2:1)
1:0 - Fabio Quagliarella 8'
2:0 - Omar Colley 18'
2:1 - Luca Caldirola 33'
2:2 - Luca Caldirola 72'
2:3 - Gaetano Letizia 88'

Składy:

Sampdoria: Emil Audero - Bartosz Bereszyński, Lorenzo Tonelli, Omar Colley, Tommaso Augello - Antonio Candreva (59' Fabio Depaoli), Valerio Verre (59' Morten Thorsby), Albin Ekdal, Jakub Jankto - Federico Bonazzoli (63' Gaston Ramirez), Fabio Quagliarella (83' Manolo Gabbiadini)

Benevento: Lorenzo Montipo - Gaetano Letizia, Kamil Glik, Luca Caldirola, Daam Foulon (81' Alessandro Tuia) - Bryan Dabo (59' Riccardo Improta), Pasquale Schiattarella, Artur Ionita, Roberto Insigne (80' Perparim Hetemaj), Gianluca Caprari (75' Marco Sau), Gabriele Moncini (75' Gianluca Lapadula)

Żółte kartki: Augello, Tonelli, Ramirez (Sampdoria) oraz Dabo (Benevento)

Sędzia: Federico Dionisi

***

Cagliari Calcio - Lazio 0:2 (0:1)
0:1 - Manuel Lazzari 4'
0:2 - Ciro Immobile 74'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Inter Mediolan 38 28 7 3 89:35 91
2 AC Milan 38 24 7 7 74:41 79
3 Atalanta Bergamo 38 23 9 6 90:47 78
4 Juventus FC 38 23 9 6 77:38 78
5 SSC Napoli 38 24 5 9 86:41 77
6 Lazio Rzym 38 21 5 12 61:55 68
7 AS Roma 38 18 8 12 68:58 62
8 US Sassuolo 38 17 11 10 64:56 62
9 Sampdoria Genua 38 15 7 16 52:54 52
10 Hellas Werona 38 11 12 15 46:48 45
11 Genoa CFC 38 10 12 16 47:58 42
12 Bologna FC 38 10 11 17 51:65 41
13 ACF Fiorentina 38 9 13 16 47:59 40
14 Udinese Calcio 38 10 10 18 42:58 40
15 Spezia Calcio 38 9 12 17 52:72 39
16 Cagliari Calcio 38 9 10 19 43:59 37
17 Torino FC 38 7 16 15 50:69 37
18 Benevento Calcio 38 7 12 19 40:75 33
19 FC Crotone 38 6 5 27 45:92 23
20 Parma Calcio 1913 38 3 11 24 39:83 20

Czytaj także: Genoa CFC szuka bramkarza w Polsce. Dante Stipica był obserwowany

Czytaj także: Gianluigi Buffon pobił rekord i snuje plany. "Chcę grać dopóki nie skończę 43 lat"

Źródło artykułu: