Kahn, który kiedyś panował na piłkarskich boiskach, jest obecnie członkiem zarządu Bayernu Monachium. W 2022 roku zastąpi na stanowisku dyrektora generalnego Karla-Heinza Rummenigge. Były niemiecki golkiper w niedawno opublikowanym wywiadzie dla biznesowej gazety "FC Bayern Basketball" opowiadał o nieciekawej perspektywie piłkarskich klubów w nadchodzącym czasie.
- Kryzys związany z pandemią koronawirusa pokazał, jak wrażliwy jest model biznesowy piłki nożnej. Klasyczne źródła dochodu klubów, podczas gdy pensje wciąż rosną, prowadzi w dłuższej perspektywie do ślepego zaułka - powiedział Kahn.
Oliver Kahn razem z zarządem myśli przyszłościowo i stara się dalej realizować plan na bawarski klub mimo nadchodzących, ciężkich czasów dla branży sportowej na całym świecie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sergio Ramos pokazał swoich ulubieńców
- Musimy teraz patrzeć w przyszłość i udzielać odpowiedzi na pytania strategiczne. Musi być dla nas jasne, że mimo sukcesu sportowego ostatniej dekady, trzeba stale się udoskonalać - stwierdził Kahn.
Dodał też, że "radar strategiczny" klubu cały czas jest włączony, bo wyobraża sobie, że piłka nożna zmieni się znacząco w ciągu najbliższych kilku lat.
Przez pandemię koronawirusa sezon Bundesligi 2019/2020 został przerwany w marcu. Piłkarze wrócili do gry w maju. Obecny, rozpoczął się bez żadnych przeszkód, a dzięki porozumieniu krajów związkowych Niemiec kibice powoli wracają na trybuny.
Zobacz też:
Transfery. Mario Goetze szuka nowego klubu. Jest już po testach sprawności
Bundesliga. Robert Lewandowski starł się z piłkarzem Bayernu Monachium. Spięcie na treningu
