Liga Europy: Legia - Karabach. Głos eksperta: Sytuacja w Azerbejdżanie doda motywacji zawodnikom

Newspix / GRZEGORZ RADTKE / 058sport.pl  / Sparing pomiędzy Karabachem a Lechią
Newspix / GRZEGORZ RADTKE / 058sport.pl / Sparing pomiędzy Karabachem a Lechią

- Myślę, że sytuacja w Azerbejdżanie doda motywacji zawodnikom i jeszcze mocniej będą chcieli odnieść wielką wygraną w Polsce - mówi WP SportoweFakty azerski dziennikarz przed meczem Legii Warszawa z Karabachem Agdam w IV rundzie el. LE.

W czwartek 1 października o godz. 20 Legia Warszawa zagra z Karabachem Agdam o awans do fazy grupowej Ligi Europy. Tak jak w poprzednich rundach zadecyduje jeden mecz, przez co trudniej wskazać zdecydowanego faworyta. - Moim zdaniem będzie nim nasz zespół, szczególnie że on i Azerbejdżan potrzebują tego zwycięstwa - mówi nam dziennikarz Elsevar Miri z portalu qafqazinfo.az.

Azerowie są obecnie skupieni na konflikcie zbrojnym z Armenią, który od kilku dni trwa w rejonie Górskiego Karabachu i pochłania kolejne ofiary. Prezydent Ilham Alijew wprowadził stan wojenny w całym kraju, a także podpisał dekret o częściowej mobilizacji w związku z sytuacją. W niektórych miejscach wprowadzono też godzinę policyjną.

Wydarzenia na Kaukazie sprawiły, że przez chwilę pod znakiem zapytania stało rozegranie meczu Legii z Karabachem. Ostatecznie jednak wszystko przebiega zgodnie z planem.

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Marcin Animucki: Piłkarze, to najlepiej przebadana grupa społeczna w Polsce

Nie ulega wątpliwości, że Legię czeka trudne zadanie. W ostatnich latach Karabach dość regularnie występował w fazach grupowych europejskich pucharów, a nawet potrafił urywać w nich punkty teoretycznie znacznie mocniejszym przeciwnikom. - To głównie zasługa Gurbana Gurbanowa, który jest bardzo dobrym trenerem i świetnym taktykiem - podkreśla Miri.

- Wbrew wielu opiniom obecny zespół także jest silny. Dużo gra piłką i myślę, że to jest właśnie jego najmocniejsza strona. Najlepszymi piłkarzami są natomiast Abdellah Zoubir i Jaime Romero, którzy potrafią zrobić różnicę. Niemniej oczywiście doceniamy przeciwnika, bo to klub z dużą historią i jest dość znany w Azerbejdżanie. Podobnie zresztą jak i polski futbol - dodaje nasz rozmówca.

Azerskie media sportowe poświęcają trochę miejsca meczowi Legii z Karabachem, planowana jest również transmisja przez stację telewizyjną CBC Sport. Z uwagi na ostatnie wydarzenia trudno jednak liczyć na duże zainteresowanie. - Tak naprawdę nikt nie mówi obecnie o tym spotkaniu, bo są znacznie ważniejsze sprawy. Myślę jednak, że sytuacja w Azerbejdżanie doda motywacji zawodnikom i jeszcze mocniej będą chcieli odnieść wielką wygraną - kończy Miri.

Sędzia meczu Legii z Karabachem był szczęśliwy dla Polaków>>>

Komentarze (1)
avatar
collins01
1.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A tam grają jacyś Azerowie?