Mecz Paris Saint-Germain - Olympique Marsylia odbył się 13 września. Spotkanie było bardzo nerwowe, a w końcówce doszło do szarpaniny, po której sędzia pokazał aż pięć czerwonych kartek. Jedną z nich obejrzał Neymar, który uderzył rywala.
Tłumaczył później, że Alvaro Gonzalez obraził go na tle rasistowskim. Miał zostać nazwany przez gracza rywali "małpim su********".
W ostatnich dniach pojawiły się także oskarżenia wobec Neymara. Podejrzewano, że nazwał Hirokiego Sakai z drużyny gości "chińskim g*****". Takie słowa odczytano z ruchu jego warg.
Ostatecznie ani Neymar, ani Gonzalez nie zostaną ukarani przez Komisję Dyscyplinarną. Decyzję ogłoszono w środę wieczorem.
"Po zbadaniu sprawy, wysłuchaniu zawodników i przedstawicieli klubów, Komisja zauważa, że nie ma wystarczająco przekonujących dowodów, aby móc ustalić wiarygodność faktów i zeznań złożonych przez zawodników" - czytamy w oświadczeniu cytowanym przez "L'Equipe".
Tak czy inaczej Neymar nie zagra w piątkowym meczu ligowym z Angers SCO. Doznał urazu mięśnia łydki i czeka go przerwa.
Czytaj także:
- Marek Wawrzynowski: Rząd zmarginalizował sport. To strzał w kolano (felieton)
- Transfery. Bayern wybrał zmiennika dla Roberta Lewandowskiego. Są pierwsze rozmowy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda następca Leo Messiego
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)