Liga Europy. Lech Poznań powalczy o awans. Jakub Moder o nastawieniu przed meczem z Charleroi

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Jakub Moder
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Jakub Moder

W czwartek Lech Poznań stanie przed ogromną szansą. Piłkarze z Poznania zagrają w IV kolejce eliminacji do Ligi Europy. Jeden z najlepszych zawodników Kolejorza, Jakub Moder, opowiada o szansach i nastawieniu przed meczem z belgijską drużyną.

Lech w tym sezonie europejskich pucharów jak na razie spisuje się fenomenalnie. Trzy mecze i trzy zwycięstwa. Ani jednej bramki straconej, za to aż jedenaście strzelonych. Od awansu do fazy grupowej Kolejorza dzieli tylko jedno spotkanie.

Jakub Moder w ostatnich meczach nie tylko w Lechu, ale także w reprezentacyjnym debiucie pokazał się z bardzo dobrej strony. 21-latek zagrał w trzech kolejkach fazy eliminacyjnej i był jednym z czołowych graczy drużyny z Poznania.

W rozmowie z ''Super Expressem'' Moder opowiada o ostatnich sukcesach klubu, szansach i nadziejach związanych z czwartkowym meczem, który rozpocznie się o godz. 19:00 (transmisja w Polsat Sport).

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Marcin Animucki: Piłkarze, to najlepiej przebadana grupa społeczna w Polsce

- Samopoczucie dobre, przed nami duża szansa i chcemy ją wykorzystać. Ostatnie mecze w pucharach dobrze się układały i wyniki pokazują, że jesteśmy mocni. Belgowie to silny zespół, ale też na pewno nas analizują i myślę, że mogą się obawiać. Pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę, strzeliliśmy 11 goli, nie tracąc żadnego.

Zawodnik Lecha chciałby, aby spotkanie IV rundy eliminacji zakończyło się identycznie jak ostatni mecz na Cyprze. Nie liczy się jednak wysokość wygranej, ale zwycięstwo, w które wierzy Moder i cała drużyna.

- Mówi się, że nic dwa razy się nie zdarza, ale zobaczymy, zrobimy wszystko, by wygrać. Trzeba wyjść i grać swoje, to co lubimy i potrafimy, najlepiej szybko ustawić sobie to spotkanie. Ważne, żeby z tyłu znów było zero, w ofensywie mamy taki potencjał, że z pewnością stworzymy sobie sytuacje bramkowe. Jedziemy wygrać ten mecz.

Przypomnijmy, że ostatni raz Lech Poznań grał w Lidze Europy w 2015 roku. Wtedy poznaniacy zajęli trzecie miejsce w grupie, tuż za FC Basel i Fiorentiną. Dzisiejszy awans byłby ogromnym sukcesem, na który czekają nie tylko kibice, ale i piłkarze.

Czytaj także:
Liga Europy: RSC Charleroi - Lech Poznań. Wicemistrz Polski zmobilizowany i pewny siebie
Liga Narodów: Jerzy Brzęczek uzupełnił kadrę na najbliższe mecze. Trzech powołanych z PKO Ekstraklasy

Komentarze (0)