O rasistowskim zachowaniu kibiców w Mannheim pisze "Bild". Jak poinformowano, Yi-young Park był obrażany na tle rasowym przez osoby zasiadające na trybunach. Niemieckie media relacjonują, że w 33. minucie sędzia postanowił przerwać grę. Właśnie z tego powodu.
Arbiter poprosił jednocześnie kapitana gospodarzy o to, by uspokoił kibiców. Spiker przekazał natomiast, że jeżeli takie zachowanie fanów będzie się utrzymywać, to mecz może zostać przedwcześnie zakończony.
W przerwie do tego zajścia odniósł się kapitan drużyny z Mannheim Marco Schuster, który obecnie pauzuje ze względu na kontuzję.
ZOBACZ WIDEO: Liga Europy. Tomaszewski bezlitosny dla Michniewicza i Legii Warszawa. "Postanowiłem wykreślić ich z mojej pamięci"
- Jeżeli padały jakieś obraźliwe słowa, chcielibyśmy zdecydowanie się od tego odciąć. To nie jest zgodne ze standardami, jakie panują w naszej społeczności - zapewnił, cytowany przez "MagentaSport".
W drugiej połowie zawodnika z Korei Południowej już nie oglądaliśmy. Yi-young Park został zmieniony tuż po przerwie, a w jego miejsce na murawie pojawił się Alexander Laukart.
W sobotnim spotkaniu rozgrywanym w ramach III kolejki 3. ligi niemieckiej padło mnóstwo bramek. Po zaciętym starciu Mannheim zremisowało z ekipą z Monachium 4:4.
Czytaj także:
> II liga: GKS Katowice i Bytovia Bytów stracili punkty na finiszu
> Serie A. Jest oświadczenie: Juventus chce grać z SSC Napoli