Takie informacje przekazał portal interia.pl.
Robert Lewandowski nie wytrzymał. Po serii materiałów, w których atakował go były i wieloletni menadżer Cezary Kucharski dał jasny sygnał, że miarka się przebrała.
Informacje o nadaniu sprawie oficjalnego tonu podała rzecznik prasowa "Lewego" Monika Bondarowicz. Od teraz sprawą zajmuję się jeden z najlepszych w swoim fachu profesor Tomasz Siemiątkowski.
"Informujemy, że w związku z nasilającymi się w ostatnich tygodniach publicznymi atakami Pana Cezarego Kucharskiego wymierzonymi w Roberta Lewandowskiego oraz jego rodzinę, podjęte zostały zdecydowane kroki prawne. Robert Lewandowski wyznaczył prof. Tomasza Siemiątkowskiego jako swojego adwokata, który będzie reprezentował go i jako jedyny udzielał informacji medialnych w tym zakresie. Uprzejmie prosimy o umożliwienie Robertowi Lewandowskiemu skoncentrować się na przygotowaniach do nadchodzących meczów reprezentacji Polski" - przekazała rzecznik.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomaszewski o problemach podatkowych Lewandowskiego. "To nie odbije się na jego grze"
Na linii Lewandowski - Kucharski iskrzy od dłuższego czasu, a czarę goryczy przelała niedawna publikacja "Der Spiegel", w której ten drugi domagał się wielomilionowego odszkodowania. Na jednej publikacji w Niemczech jednak się nie skończyło.
Kucharski przekonywał wprost, że "Lewy" miał wyprowadzać pieniądze z konta swojej firmy RL Management. Jego zdaniem różne kwoty miały wpływać na polskie rachunki bankowe z pominięciem niemieckiego urzędu skarbowego.
I pieniądze odgrywają tu kluczową rolę. Były manager Lewandowskiego w przeszłości miał zawrzeć z nim umowę, która gwarantowałaby mu dochód z umów reklamowych jakie podpisze Lewandowski aż do 2030 roku. Kucharski złożył pozew do Sądu Okręgowego w Warszawie. Domaga się od Lewandowskiego 9 milionów euro.
Zobacz także:
Lewandowski może mieć problemy? Niemiecki ekspert od podatków nie ma wątpliwości
Robert Lewandowski - Cezary Kucharski. Związek idealny kończy się w sądzie