Jeszcze latem kluby rywalizowały ze sobą w PKO Ekstraklasie. Po spadku zaczęły nadawać ton rywalizacji o awans i ich bezpośrednia konfrontacja była głównym wydarzeniem kolejki. Arka Gdynia zajmuje czwarte miejsce w tabeli, a ŁKS Łódź jest liderem z 22 punktami na koncie.
Na konferencji prasowej trener gdynian Ireneusz Mamrot dał do zrozumienia, że spodziewa się atrakcyjnego meczu, ponieważ koncepcja obu drużyn zakłada atakowanie. Faktycznie, na początku tak gospodarze, jak i przyjezdni spróbowali przedrzeć się pod bramkę przeciwnika, ale niewiele z tego wynikło. W pierwszej połowie fajerwerki były tylko na trybunach, a po około dwóch kwadransach publiczności zaczął doskwierać brak klarownych sytuacji podbramkowych.
Dopiero w 39. minucie była duża szansa na pokonanie Arkadiusza Malarza. Weteran nie dał się zaskoczyć strzałem zdecydowanie młodszego od siebie Mateusza Młyńskiego, który mierzył po dośrodkowaniu Kamila Mazka. Arkowcy mieli czego żałować, a ŁKS nie mógł narzekać na bezbramkowy wynik po pierwszej połowie. Goście odpowiedzieli na trzy celne strzały gospodarzy dwoma, ale żaden z nich nie był niebezpieczny dla Daniela Kajzera.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomaszewski zachwycony nagrodami Lewandowskiego. "To jeden z najszczęśliwszych dni polskiego futbolu"
W poprzednim sezonie w trzech spotkaniach tych drużyn padło 12 goli. Na podtrzymanie średniej czterech trafień na mecz nie zanosiło się. Arka miała problem z kreowaniem sytuacji podbramkowych w trzecim meczu z rzędu, a łodzianom nie pomagał powrót nieobecnego w poprzednim spotkaniu Pirulo, lidera klasyfikacji kanadyjskiej ligi.
"Mecz walki" - tak nazwał ten pojedynek ŁKS na swoim Twitterze i nie zapowiadało to nic dobrego. Trenerzy w przerwie nie zdecydowali się na przeprowadzenie zmian, ale podstawowi piłkarze nie wykorzystali drugiej szansy na otworzenie wyniku.
W 60. minucie piłka znalazła się co prawda w bramce łodzian, ale sędzia Damian Sylwestrzak nie uznał gola z powodu przewinienia Marcusa Viniciusa da Silvy. Również ŁKS umieścił piłkę w bramce przeciwnika, ale i tym razem nie było mowy o golu z powodu spalonego. Zgodnie z przepisami nie trafił nikt, choć w końcówce dużą okazję na to miał Pirulo. Po stracie Szymona Drewniaka swojego pomocnika uratował Daniel Kajzer.
Tym samym po siedmiu meczach ŁKS został zatrzymany i po raz pierwszy w sezonie nie zwyciężył. Nie pobije więc osiągnięcia z 2010 roku, kiedy to pod wodzą Andrzeja Pyrdoła wygrał dziewięć razy z rzędu. Podtrzymana została z kolei seria bez wiktorii Rycerzy Wiosny w Gdyni.
Arka Gdynia - ŁKS Łódź 0:0
Składy:
Arka: Daniel Kajzer - Arkadiusz Kasperkiewicz, Michał Marcjanik, Adam Danch, Adam Marciniak - Bartosz Kwiecień (59' Adam Deja) - Mateusz Młyński, Szymon Drewniak, Juliusz Letniowski, Kamil Mazek (59' Marcus Vinicius da Silva) - Maciej Jankowski (78' Rafał Wolsztyński)
ŁKS: Arkadiusz Malarz - Maciej Wolski, Maciej Dąbrowski, Jan Sobociński, Adrian Klimczak - Maksymilian Rozwandowicz - Pirulo (85' Jakub Tosik), Antonio Dominguez, Piotr Gryszkiewicz (74' Jakub Romanowicz), Michał Trąbka (85' Tomasz Nawotka) - Łukasz Sekulski
Żółte kartki: Kwiecień, Danch, Młyński, Vinicius (Arka) oraz Dąbrowski, Trąbka (ŁKS)
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Radomiak Radom | 34 | 20 | 8 | 6 | 49:20 | 68 |
2 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 34 | 18 | 11 | 5 | 56:28 | 65 |
3 | GKS Tychy | 34 | 18 | 9 | 7 | 49:27 | 63 |
4 | Arka Gdynia | 34 | 17 | 9 | 8 | 51:32 | 60 |
5 | ŁKS Łódź | 34 | 17 | 7 | 10 | 59:41 | 58 |
6 | Górnik Łęczna | 34 | 15 | 11 | 8 | 47:30 | 56 |
7 | Miedź Legnica | 34 | 13 | 12 | 9 | 49:36 | 51 |
8 | Odra Opole | 34 | 13 | 10 | 11 | 35:41 | 49 |
9 | Widzew Łódź | 34 | 11 | 13 | 10 | 30:36 | 46 |
10 | Sandecja Nowy Sącz | 34 | 12 | 9 | 13 | 42:50 | 45 |
11 | Chrobry Głogów | 34 | 12 | 8 | 14 | 34:45 | 44 |
12 | Korona Kielce | 34 | 11 | 8 | 15 | 31:46 | 41 |
13 | Puszcza Niepołomice | 34 | 10 | 7 | 17 | 32:46 | 37 |
14 | GKS Jastrzębie | 34 | 10 | 5 | 19 | 32:48 | 35 |
15 | Stomil Olsztyn | 34 | 9 | 8 | 17 | 31:48 | 35 |
16 | Resovia | 34 | 8 | 8 | 18 | 27:45 | 32 |
17 | Zagłębie Sosnowiec | 34 | 8 | 6 | 20 | 35:43 | 30 |
18 | GKS Bełchatów | 34 | 6 | 7 | 21 | 24:51 | 23 |
Czytaj także: Bruk-Bet Termalica Nieciecza naciska na lidera. Arka Gdynia nie przebiła opolskiego muru
Czytaj także: Gol bramkarza. Miedź Legnica dopadła Chrobrego Głogów w derbach