Transfery. Reprezentant Bułgarii łączony z Jagiellonią, Legią i Lechem. "To fake news"

Getty Images / Ulrik Pedersen / Na zdjęciu: Stanislaw Iwanow
Getty Images / Ulrik Pedersen / Na zdjęciu: Stanislaw Iwanow

Stanislaw Iwanow z Levskiego Sofia miał znaleźć się na celowniku Jagiellonii Białystok, Lecha Poznań i Legii Warszawa. - To fake news - zapewnia WP SportoweFakty miejscowy dziennikarz. Wygląda na to, że menadżer Bułgara chciał wywołać szum medialny.

Bułgarska gazeta "Match Telegraph" doniosła, że Jagiellonia Białystok, Lech Poznań i Legia Warszawa są poważnie zainteresowane Stanislawem Iwanowem z Lewskiego Sofia. Informację podało dalej także kilka portali internetowych, przez co wywołała ona spore zainteresowanie w tym kraju.

21-letni skrzydłowy ma już za sobą debiut w reprezentacji seniorskiej oraz regularnie gra w kadrze młodzieżowej. Jest uznawany za jeden z największych talentów w swoim kraju, a jego kontrakt z obecnym klubem ważny jedynie do 30 czerwca 2021 roku. W ostatnich kilku miesiącach media łączyły go z transferami do m.in. z Galatasaray, Sportingiem, Ferencvarosem czy Erzgebirge Aue.

Jak wynika z artykułu zamieszczonego w bułgarskiej gazecie, w tej chwili najbardziej realny kierunek dla Iwanowa to klub z Polski. Te chciałyby ponoć wykorzystać jego wygasającą niebawem umowę z Lewskim i podjąć próbę ściągnięcia go już podczas zimowego okienka transferowego za dużo niższą cenę niż szacowana wartość (około milion euro - przyp. WP). Sam zawodnik miałby być obserwowany od meczu reprezentacji młodzieżowych obu krajów (0:3) w eliminacjach mistrzostw Europy U-21 2021.

ZOBACZ WIDEO: Liga Narodów. Polska - Włochy. Maciej Rybus ocenił kolegów z reprezentacji

Według naszych ustaleń, żaden z polskich klubów nie podejmował dotąd próby transferu Iwanowa. Niewiele wspólnego z prawdą mają nawet doniesienia na temat zainteresowania nim i prowadzonych obserwacji. - To fake news - potwierdza nam też dziennikarz Teodor Borisow.

Wiele wskazuje na to, że informacja o możliwości przenosin młodego Bułgara do Jagiellonii, Lecha lub Legii była "plotką kontrolowaną" wypuszczoną przez... jego menadżera. Jej celem było najprawdopodobniej wywołanie szumu medialnego i ułatwienie negocjacji kontraktowych z Lewskim lub innymi faktycznie chętnymi na jego pozyskanie. Zresztą nie przypadkiem pojawiła się ona tuż przed meczem rewanżowym młodzieżówek Bułgarii i Polski w el. ME U-21.

Iwanow rozegrał 87 minut w spotkaniu obu drużyn w Gdyni (1:1), ale nie wyróżnił się w nim niczym szczególnym. Dużo lepiej spisał się w pierwszym starciu w Bułgarii, gdy strzelił 2 gole i asystował przy jeszcze jednym trafieniu.

Znamy terminarz 9. kolejki PKO Ekstraklasy>>>

Komentarze (1)
avatar
GMK36
4.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W drugim spotkaniu z Polską zagral nie źle, jak jest szansa, żeby go ściągnąć to był nawet sie niezastanawial na miejscu klubów z ekstraklasy i bral go z pocalowaniem reki. Klub mógłby ładnie Czytaj całość