Październikowe zgrupowanie wniosło do reprezentacji Polski więcej spokoju. Biało-Czerwoni zaczęli od wysokiego zwycięstwa z Finlandią (5:1) w meczu towarzyskim. W Lidze Narodów poszło równie dobrze, bo zremisowaliśmy z Włochami (0:0) i ograliśmy Bośnię i Hercegowinę (3:0).
Jest jednak za wcześnie, aby uważać, że nasza kadra już nie ma żadnych problemów. Trener Bogusław Kaczmarek wskazał najbardziej newralgiczną pozycję w zespole Jerzego Brzęczka. To lewa obrona.
- Reca do przodu gra dobrze, ale w obronie robi błędy, nie może ustabilizować swojej pozycji we Włoszech. Czym prędzej do kadry powinien zostać włączony Puchacz z Lecha Poznań. To jest lewy obrońca reprezentacji na lata - mówi w Polsacie Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetny ruch Brighton. Zobacz, co z piłką potrafi zrobić Jakub Moder
Kaczmarek ma jeszcze jedną radę dla selekcjonera. Były asystent Leo Beenhakkera twierdzi, że Brzęczek powinien włączyć do swojego sztabu nową osobę.
- Selekcjonerowi brakuje w sztabie kogoś, kto nie zawsze się z nim zgadza, nie zawsze poklepuje po plecach i mówi: brawo Jurek! Widać, że on dojrzewa do pewnych rzeczy i być może potrafi nie tylko awansować na Euro i wyjść z grupy, ale ugrać coś naprawdę dużego. Z kimś mocnym trenersko u boku mógłby uniknąć pewnych błędów, szybciej zmierzać do przodu - tłumaczy.
W tym roku Polacy rozegrają jeszcze trzy spotkania. W listopadzie zagramy kolejno z Ukrainą (11.11), Włochami (15.11) i Holandią (18.11).
Artur Wichniarek chwali decyzje Jerzego Brzęczka. "W kadrze nie może być świętych krów" >>
Koronawirus w Polsce. Zbigniew Boniek straszy. "Lockdown to śmierć dla klubów" >>